Autorzy spotkali się w Rabce podczas festiwalu literatury dla dzieci i tu napisali wspólny początek. Teraz każdy pojedzie do swojego domu i dopisze ciąg dalszy historii. W ten sposób powstaną dwie opowieści, które wydawnictwo „Zakamarki" wyda w formie jednej książki. Mamy nadzieję, że ta sama książka ukaże się również po szwedzku – dla szwedzkich dzieci.
Do współpracy zaproszeni zostali także najmłodsi. Napisany w Rabce początek książki zostanie w środę, 16 lipca opublikowany, wraz z regulaminem ogłoszonego konkursu, na stronach internetowych www.zakamarki.pl i www.rabkafestival.pl . Młodzi czytelnicy (6-9 lat) będą mogli samodzielne dokończyć opowieść. Główną nagrodą będzie wyjazd do muzeum literatury dla dzieci w Junibacken, gdzie miedzy innymi można zobaczyć wystawę o „Biurze Detektywistycznym Lassego i Mai".
To będzie książka o morzu, zdradzili pisarze. Nie o konkretnym Morzu Bałtyckim, ale morzu, jako samoistnym bycie, który łączy ludzi, ale czasem też ich dzieli, karmi, ale i zabija, bywa spokojne, ale i gwałtowne.
Ponieważ to opowieść, będzie dwoje bohaterów – dzieci, najprawdopodobniej dziewczynka i chłopiec, żyjący po dwóch stronach morza. To jest punkt wyjścia, a reszta pozostaje indywidualnym wyborem każdego z nas.
Martin Widmark traktuje ten projekt, jako szansę inspirującej wymiany myśli na ten sam temat. Pisarz, opowiadając historię zwykle jest sam. W przypadku tego projektu, istnieje możliwość poznania innego punktu widzenia.
Dla Wojciecha Widłaka wspólna książka jest szansą ciekawej przygody. Przystępując do niej, zadał sobie pytanie, co łączy go z Marcinem Widmarkiem (wcześniej panowie się nie znali). I po przemyśleniach doszedł do wniosku, że to właśnie morze.
Wraz z rozpoczęciem pracy przez pisarzy, ogłoszony został, przez Wydawnictwo Zakamarki, konkurs na dopowiedzenie ciągu dalszego przez dzieci. Każdy ma swoją historię, mówi Wojciech Widłak, tylko ma zbyt mało pewności siebie, by ją opowiedzieć. Poprzez konkurs, chcemy zachęcić dzieci, by odważyły się mówić i pisać. Jesteśmy, z Martinem Widmarkiem bardzo ciekawi ich historii.
Organizatorzy bardzo się cieszą, że efektem pierwszej edycji Rabka Festival będzie nowa książka i wdzięczni jesteśmy Autorom i Wydawnictwu za tę inicjatywę. Tym sposobem nasze przedsięwzięcie zyskało dodatkowy wymiar, swoistą „wartość dodaną". Festiwale dają zawsze możliwość spotkania twórców z odbiorcami i to jest wspaniałe. Po naszym festiwalu zostanie także coś trwałego. Oprócz książki Widłaka i Widmarka, będzie to świetny, nagrany piękną gwarą audiobook rabczańskiego artysty Wojciecha Kusiaka „Godki z Gorców". Poza tym, to właśnie podczas naszego festiwalu Martin Widmark po raz pierwszy przedstawił w Polsce, przed grupą bibliotekarzy, nauczycieli i rodziców, swój autorski program promocji czytelnictwa wśród dzieci „czytająca klasa", który realizowany jest z powodzeniem w szwedzkich szkołach. Sądząc po zainteresowaniu zebranych, możemy liczyć na jego polską kontynuację.
Festiwal literatury dla dzieci w Rabce ma w sobie dobrą energię i przyciągnął wspaniałych ludzi dobrej woli, dzięki którym udało się go zorganizować. To pisarze: Barbara Gawryluk, Joanna Olech, Wojciech Widłak i Martin Widmark, którzy spotkali się w Rabce na znakomitych spotkaniach autorskich. To miejscowi artyści, którzy przeprowadzili z dziećmi wspaniałe warsztaty. To także aktorzy: Jerzy Stuhr i Tomasz Schimscheiner, którzy czytali tłumom bajki „na dobranoc" w rabczańskim Parku Zdrojowym. Oraz instytucje kulturalne (polskie, szwedzkie, włoskie), Uniwersytet Jagielloński i przedsiębiorcy, którzy pomagali w miarę swoich możliwości.
Tak mobilizacja nastraja bardzo pozytywnie. Zwłaszcza, gdy widzi się tłumy na spotkaniach autorskich, oblężone stoisko z literaturą dla dzieci i rodziny, które na rozpoczęcie wakacji kupiły książki, które z pewnością podczas pobytu w uzdrowisku – „mieście dzieci" – bo taki dumny tytuł nosi Rabka – wspólnie przeczytają.
