ogólnopolski konkurs plastyczny

📅 środa 28.07.2010 do piątek 08.10.2010
ogólnopolski konkurs plastyczny

 

Termin nadsyłania prac upływa 8 października 2010 r.

Szczegółowych informacji dotyczących regulaminu, zasad konkursu udziela:
Regulamin konkursu
Literatura

Wybrane fragmenty z pozycji:
Karpiński J.J. Puszcza opowiada. Warszawa: Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, 1951.

"Przez Puszczę"
"… Bór był podszyty świerkiem i leszczyną. Na jego brzegi stykające się ze szkarpami drogi wyległy ku przestrzeni i słońcu przeróżne gatunki kwiatów, traw, ziół i krzewinek. Wibrujące w promieniach słońca, rozgrzane powietrze tętniło życiem unoszących się tłumnie nad barwnym kobiercem owadów. Kosmate trzmiele leśne, drapieżne osy, chrząszczyki, muchy, pszczoły i motyle – wszystko to razem z kwiatami tworzyło bajecznie kolorowy, a tak niezmiernie ciekawy światek żyjący w słońcu swym własnym życiem u podnóża wiekowych olbrzymów.
Motyle, pszczoły i trzmiele najchętniej obsiadały kępy macierzanki, chabry i osty leśne oraz blade skabiozy. Na roślinach baldaszkowatych rej wodziły długowąse kózki i muchy. Rzadziej były odwiedzane przez owady kielichy dzwonków i naparstnic, lilie – zawojki i niebieskie orliki. Jechaliśmy w milczeniu, patrząc na ten przepych i bogactwo życia Puszczy … .
Od strony lasu nadlatywał wielki, długonogi ptak. Zatoczył kilka kręgów i opuścił się na łąkę. Czarny bocian! W promieniach zachodzącego słońca lśnił mu się zielenią czarny pancerz na piersiach, połyskiwał karminem długi, mocny dziób. Stanęliśmy przyglądając się pięknemu ptakowi Puszczy, który kroczył wolno ku zarośniętej grążelami i trzciną rzece.
W powietrzu zaległa cisza i tylko gdzieś z oddali dolatywały dźwięki wieczornej pieśni drozda."

"Jelenie"
"Barwna jesień puszczańska!
Przy przymrozkach jesiennych tworzy się na ziemi z opadających liści grabów suty, złotolity dywan przetykany purpurą liści klonów i osiny. W promieniach rannego słońca srebrzą się oszronione siatki pajęcze, sypią skry zwisające z gałązek krople rosy. Gdzie słońce jeszcze nie dotarło, siwy szron okrywa trawy i badyle. Zionie stamtąd chłodem. …
Przechodziły jelenie. …
Znieruchomieliśmy obserwując z zapartym oddechem niecodzienne zjawisko. Silny byk o rozłożystych, silnych wieńcach zatrzymał się. Zwolna odwrócił głowę w naszą stronę i patrzył przenikliwie. Wyszło na dukt jeszcze kilka łań. Snuły się po koleinach i wybojach ogryzając ścięte przymrozkiem bedłki i młode pędy malin.
Byk zwietrzył ludzki odór.
Położył wieńce na grzbiet i skoczył w tę samą lukę, z której wyszedł na nasze spotkanie. Za nim, jak cienie, znikły przestraszone łanie."

"Jak Miś chciał się zaprzyjaźnić z Żukiem"
"Miś odpoczywał pod rozłożystym świerkiem, a hen w górze szumiało na wietrze sklepienie Puszczy. …
Miś widocznie poczuł chłód. Fala dreszczu poruszyła mu kudły na grzbiecie. Podkurczył łapy, zebrał się w sobie, siadł i ziewnął.
Opodal kroczył niemrawo czarnogranatowy żuk. Nagle zatrzymał się rozkraczając śmiesznie nogi – przed nim na igliwiu leżał spory patyk. Żuk zaczął włazić na przeszkodę. …
Bystre oczy misia dostrzegły żuka i bacznie obserwowały jego wysiłki. Po chwili wyciągnął przed siebie łapę i poruszył żuka pazurem. Żuk podkurczył nogi i znieruchomiał. Miś zerknął figlarnie, cofnął łapę i czekał. Żuk leżał nieruchomo, ruszając od czasu do czasu wachlarzykiem czułka. Czarne oczy misia wnet dostrzegły ruchy wachlarzyka. Skoczył na równe nogi, popatrzył zawadiacko na skulonego żuka i stanął słupka.
Rozpoczęła się zabawa. …
Czarnogranatowy żuk ostrożnie poruszył nóżkami. Miś aż zamruczał z zadowolenia i radości! Zgarnął przednimi łapami leżące przed nim igliwie i podrzucił wraz z żukiem do góry. Spadające śmiecie zaprószyło mu głowę oraz brunatne kudły. Otrząsnął się raz, drugi – kichnął.
Długo szukał czarnogranatowego towarzysza. Nie odnalazł go…." 

 

 źródło: www.wbpg.org.pl

 

 

 

zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent