Trasa: Ławeczka Tuwima – Piotrkowska 104 – Pomnik Łodzian Przełomu Tysiącleci – Kufer Reymonta – Pałac Juliusza Kindermanna – Fotel Jaracza – Graffiti – A może do kina?.
Spacerując symbolem Łodzi – ulicą Piotrkowską, w pobliżu setek sklepów oraz kilkudziesięciu pubów i restauracji trudno uwierzyć, że jeszcze 150 lat temu biegła tu leśna droga, zwana traktem piotrkowskim, łącząca Łęczycę z Piotrkowem Trybunalskim.
Zaczynamy drugi spacer po ulicy Piotrkowskiej!
Opisy każdego przystanku poniżej.
Zaczynamy!
Tę spacerową trasę rozpoczynamy w Alei Rubinsteina. Od strony ulicy Kościuszki znajduje się płatny parking, na którym można zostawić samochód. Jadąc tramwajem, wysiadamy na przystanku Kościuszki/Struga. Stąd tylko kilka kroków dzieli nas od wizytówki miasta – ulicy Piotrkowskiej.
Kierujemy się - tak jak w przypadku pierwszej części spaceru - w kierunku ulicy Piłsudskiego.
Ławeczka Tuwima
Idąc w kierunku ulicy Piłsudskiego natrafimy na, najbardziej chyba znany, pomnik wielkich łodzian. Popularna Ławeczka Tuwima wkrótce po pojawieniu się na Piotrkowskiej (w kwietniu 1999 roku), stała się lubianym miejscem spotkań i wspólnych zdjęć. Lubią go turyści i łodzianie. Do tego stopnia, że w mroźne dni opatulają go szalikami.:)
Pomnik przedstawia poetę trzymającego pomnik „Kwiatów polskich”, siedzącego w pozie sprawiającej wrażenie, jakby słuchał kogoś siedzącego obok. To miejsce na ławce jest wolne, dlatego można usiąść z Tuwimem na ławce i wczuć się w rolę osoby z nim rozmawiającej.
Przy ławeczce można przypomnieć najmłodszym wiersze, których autorem jest Tuwim. Wierszyki takie jak „Abecadło”, „Zosia Samosia”, czy „Kapuśniaczek” weszły na stałe do kanonu literatury dziecięcej. Zapominalskim przypominamy tekst jednego z nich:
„Abecadło z pieca spadło,
O ziemię się hukło,
Rozsypało się po kątach,
Strasznie się potłukło:
I -- zgubiło kropeczkę,
H -- złamało kładeczkę,
B -- zbiło sobie brzuszki,
A -- zwichnęło nóżki,
O -- jak balon pękło,
aż się P przelękło.
T -- daszek zgubiło,
L -- do U wskoczyło,
S -- się wyprostowało,
R -- prawą nogę złamało,
W -- stanęło do góry dnem
i udaje, że jest M."
Piotrkowska 104
Po obowiązkowym sfotografowaniu się w towarzystwie Tuwima i potarciu jego nosa na szczęście, spójrzmy na kamienicę z numerem 104. Swoją siedzibę ma tu Urząd Miasta Łodzi oraz Urząd Wojewódzki. Dawniej natomiast był to pałac należący do Juliusza Heinzla. Na górnej części budynku w stylu eklektycznym utworzony bogato rzeźbiony fryz, a na szczycie fasady znajdują się rzeźby symbolizujące wolność, przemysł i handel.
Być może nie wszyscy wiedzą, że Łódź ma oficjalny hejnał. To właśnie z balkonu dawnego pałacu Heinzla codziennie o godzinie 12:00 można usłyszeć dwukrotnie wygrywane przez trębacza, znane wszystkim dźwięki „Prząśniczki”. Uroczysta premiera hejnału miała miejsce w 1998 roku podczas łódzkiego Przeglądu Hejnałów Miejskich z okazji obchodów 575 rocznicy nadania Łodzi praw miejskich.
Pomnik Łodzian Przełomu Tysiąclecia
Środkiem ulicy Piotrkowskiej „biegnie” niezwykły… pomnik. Spójrzmy pod nogi. Na kilkusetmetrowym odcinku ulicy umieszczono betonowe kostki z żeliwnymi wkładkami, na których wygrawerowano nazwiska fundatorów. Tak płaskiego i długiego pomnika nie spotkamy nigdzie w Polsce. Znajduje się tam ponad 13 tysięcy nazwisk. Każdy mógł zaistnieć na pomniku, warunkiem było wykupienie swojej tabliczki.
To jedyny w Europie pomnik, po którym można… chodzić.
Kufer Reymonta
Kolejnym przystankiem na naszej trasie jest pasaz Józewskiego, a konkretnie - znajdujący się na nim, kolejny pomnik z Galerii Wielkich Łodzian - Kufer Reymonta. Postument waży 300 kg i przedstawia pisarza siedzącego na kufrze podróżnym, trzymającego w ręku pióro i notatnik. Nawiązuje to do 1886 roku, gdy Reymont przyjechał do Łodzi w celu zbierania informacji o nowej metropolii włókienniczej.
To kolejny z wielkich łodzian, w towarzystwie którego można posiedzieć, z którym można się sfotografować i potrzeć jego nos na szczęście.
Pałac Juliusza Kindermanna
Zaraz obok Pasażu Józewskiego, pod numerem 137 znajduje się siedziba Związku Nauczycielstwa Polskiego. Historia budynku sięga lat dziewięćdziesiątych XIX wieku. Wtedy to przemysłowiec pochodzenia niemieckiego, właściciel firmy bawełnianej Robert Kindermann zlecił stworzenie projektu pałacu miejskiego. W efekcie powstała jedna z nielicznych rezydencji usytuowanych z daleka od fabrycznych zabudowań. Z pierwotnego projektu zakładającego trójkondygnacyjny dom mieszkalny z dwiema stajniami udało się zrealizować tylko część założeń. Postawiono budynek frontowy, dwupiętrową oficynę oraz stajnię.
Sześcioosiowa elewacja z półkolistymi zakończeniami okien oraz mozaikami autorstwa weneckich artystów z warsztatu A. Salviattiego nawiązującymi do przemysłu i handlu budziła i do dziś budzi zachwyt przechodniów.
Fotel Jaracza
Ostatnim z pomników wielkich łodzian na naszej trasie jest Fotel Jaracza. Stefan Jaracz – aktor, pisarz i wybitny człowiek teatru, związany był m.in. z łódzkimi teatrami. Od 1999 roku ma już swoją gwiazdę w Alei Gwiazd, a od czerwca 2006 roku kilkaset metrów dalej, siedzi wygodnie w teatralnym fotelu z egzemplarzem sztuki w ręku. Obok znajdują się trzy wolne fotele, przeznaczone dla chcących odpocząć w towarzystwie mistrza turystów i przechodniów.
Graffiti
Na końcu „deptakowej” części ulicy (Piotrkowska 152) stoi jeszcze jeden, charakterystyczny i nawiązujący bardzo do współczesności, budynek. Na bocznej ścianie znajduje się największe w Polsce graffiti. Imponuje wielkością, rozmachem i pomysłowością w umieszczeniu na jednej ścianie symboli Łodzi. Jest tu łódzki herb, plac Wolności z pomnikiem Kościuszki i zabytkowy tramwaj…
Graffiti powstawało przez 2 miesiące w 2001 roku i zajmuje powierzchnię 900 metrów kwadratowych.
Na pewno zrobi wrażenie na młodszych i starszych uczestnikach spaceru.
A może do kina?
Spacer proponujemy zakończyć rodzinną wyprawą do kina lub na zakupy. Po drugiej stronie ulicy Piłsudskiego znajduje się kino, a obok niego Galeria Łódzka. Wystarczy przejść przejściem podziemnym i już znajdziemy się w którymś z centrów rozrywki. Szkoda byłoby więc zakończyć spacer nie skorzystawszy z atrakcji, jakie oferują te miejsca.