Trasa: Obok parkingu – Teren rekreacyjno-sportowy – Wzdłuż stawów – Dąb Kosynier – Amfiteatr – Plac zabaw – Miejsce pamięci – Mogiła – Pomnik.
Jeśli ktoś twierdzi, że na Bałutach nie ma zielonych i pięknych miejsc, nie był chyba w parku Julianowskim. Zajmujący ponad 35 hektarów park istnieje od początku XIX wieku. Podczas spaceru warto się po nim rozejrzeć. Tu rozgrywała się historia, a jej świadków spotykamy na każdym kroku: kilkusetletnie, uznane za pomniki przyrody drzewa nie mogą opowiedzieć co widziały, ale i tak budzą podziw i szacunek.
Obok parkingu
Park położony jest w obrębie ulic Zgierskiej, Sowińskiego, Jaworowej, Folwarcznej, Alei Róż, Karłowicza. Dojazd na miejsce nie powinien stanowić problemu bez względu na to, czy poruszamy się samochodem, czy pojazdami komunikacji miejskiej.
Najwygodniej będzie zaparkować na niewielkim parkingu przy ulicy Zgierskiej. Zaraz obok znajduje się pierwsza atrakcja dla najmłodszych spacerowiczów. Drewniane pnie wkopane w ziemię stanowią nie lada rozrywkę dla dzieci. Można na nich ćwiczyć zmysł równowagi i refleks. Zapewne spędzimy tu więc chwilę.
Teren rekreacyjno-sportowy
W sąsiedztwie pni znajduje się dróżka, która zaprowadzi nas do nowszej części parku. Jeszcze kilka lat temu istniały tu hurtownie, dziś to rekreacyjno-sportowy teren należący do parku. Z niedużej górki saneczkowej rozciąga się widok na stoły do ping ponga otoczone ławkami dla publiczności. Można tutaj rozegrać rodzinny mecz w piłkę nożną na przeznaczonym do tego boisku, albo poćwiczyć rowerowe umiejętności na położonym nieopodal torze rowerowym. To idealne miejsce na to, żeby najmłodsi „zgubili” nieco rozpierającej ich energii. Po zabawie można odnieść piłkę czy odprowadzić rowerek do, pozostawionego w pobliżu, samochodu.
Wzdłuż stawów
Udając się na południe, dotrzemy do dwóch sztucznych stawów, które obecny wygląd uzyskały w latach 50-tych XX wieku. Dalej skierujemy się w kierunku wschodnim. Spacer wzdłuż stawów to dobry sposób na relaks dla całej rodziny. Porastające brzegi stawów drzewa, o pochylonych ku wodzie konarach, pływające spokojnie kaczki i malownicza wysepka – to wszystko nadaje temu miejscu malowniczy, niemal pejzażowy charakter.
Na wysokości mostka rozdzielającego stawy od rzeki Sokołówki rozciąga się bardziej dzika część parku. Nieregulowana roślinność, alejki częściowo zastąpione przez leśne ścieżki i ziemia pokryta leśnym runem pozwalają odnieść wrażenie, że spacerujemy po lesie.
Dąb Kosynier
Idąc drugim brzegiem stawów skręćmy na chwilę na wschód. Przy Alei Róż napotkamy na ogromne, budzące zachwyt i respekt drzewo. Potężny dąb Kosynier ma około 300 lat, a obwód jego pnia to 4 metry! Według legendy to pod nim w 1863 roku na początku Powstania Styczniowego Józef Tampicki wręczał walczącym robotnikom broń, a łódzkie kobiety przekazały im sztandar z orłem i napisem „Bóg, Wolność, Niepodległość”.
To właśnie m.in. dzięki temu drzewu, a także innym, równie cennym, okazom park Mickiewicza został w latach 80-tych wpisany do rejestru zabytków.
Amfiteatr
Wracając w pobliże stawów, natrafimy na dumnie prezentująca się na tle zieleni, białą budowlę. Muszla koncertowa wybudowana przez Wydział Kultury Miasta Łodzi ma już kilkadziesiąt lat, ale nie traci nic ze swego uroku. Mali artyści mogą zaprezentować tu swoje wokalne, taneczne lub aktorskie talenty podsumowane gromkimi brawami rodziców czy dziadków, a być może szerszej publiczności zgromadzonej na ławkach przed sceną.
Plac zabaw
Jakieś 200 metrów dzieli nas od placu zabaw. Huśtawki, karuzela, siatka do wspinaczki, drabinka, zjeżdżalnie, tor przeszkód i przyrządy dla najmłodszych dzieci sprawią, że na pewno spędzimy tutaj dłuższą chwilę. Zajmujący dość dużą powierzchnię, poprzedzielany pasami zieleni i drzewami plac daje maluchom możliwość doskonałej zabawy, a dorosłym okazję do wytchnienia w cieniu.
Miejsce pamięci
Niedaleko placu zabaw znajduje się rozległy plac z głazem kształtem przypominającym serce. To w tym miejscu do II wojny światowej stała piękna rezydencja Heinzlów. To właśnie od imienia fabrykanta Juliusza Heinzla wywodzi się pierwotna nazwa parku. W pałacu na początku wojny miał siedzibę sztab Armii Łódź pod dowództwem gen. Juliusza Rómmla. Kamień na placu jest pomnikiem upamiętniającym żołnierzy poległych tutaj we wrześniu 1939 roku.
Niedaleko, na trawniku trawnika rośnie potężny, liczący 200 lat klon zwyczajny – kolejny z kilkunastu parkowych pomników przyrody.
Mogiła
Od pomnika odbijamy w kierunku stawów. Po drodze natrafimy na niewielkie i - jakby się mogło wydawać – niepozorne wzniesienie. Związana jest z nim jednak stara legenda według której, ma to być grób jednego z wodzów lub rycerzy funkcjonującej tu przed wiekami osady. W nawiązaniu do tej legendy pagórek zaczęto nazywać „Mogiłą” lub „ Kopcem”.
Z pagórka można zejść schodami prowadzącymi do niewielkiego źródełka.
Od pagórka kierujemy kroki na most, którym można dostać się na wyspę pośrodku jednego ze stawów. Stamtąd udajemy się na parking.
Pomnik
Jeśli jesteśmy w Parku Julianowskim, może warto udać się w jeszcze jedno miejsce. Niedaleko znajduje się filia Muzeum Tradycji Niepodległościowych - Muzeum Martyrologii i Walki w Radogoszczu. Dotrzemy do niego idąc w kierunku północnym ulicą Zgierską. Za murem cmentarza widać już zabudowania Muzeum. Jego zbiory raczej nie zainteresują najmłodszych uczestników spaceru, ale wrażenie zrobi na nich pewnie Pomnik Ofiar Faszyzmu na placu przed Muzeum. 30-to metrowa iglica w surowy i sugestywny sposób symbolizuje męczeństwo ofiar tutejszej zbrodni.