Palmiarnia zaprasza do środka
Palmiarnia znajduje się w Parku Wilsona. Łatwo tu trafić. Wystarczy wsiąść do tramwaju nr 5, 8, 14 lub 18 i wysiąść na ulicy Głogowskiej jeden przystanek za Dworcem zachodnim. Można też podjechać od drugiej strony ulicą Matejki autobusem linii 64. Przystanek znajduje się przy samej Palmiarni. Jest otwarta codziennie z wyjątkiem poniedziałków i pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy, Nowego Roku i Wszystkich Świętych.
Ceny biletów wyglądają następująco: normalny 5,5 zł, ulgowy 4 zł (dzieci powyżej 3. roku życia, młodzież szkolna, studenci, emeryci, renciści) natomiast dzieci do lat 3 mogą wejść za darmo. Niestety są tez inne opłaty: za aparat fotograficzny - 4 zł, za kamerę wideo - 5,5 zł oraz za szatnię i toaletę - 0,90 zł.
Palmiarnię można zwiedzać z przewodnikiem .
W wielkich szklarniach nieustannie coś się dzieje. Warto odwiedzać to miejsce kilka razy w roku aby nie przegapić kwitnienia poszczególnych roślin.
Park Wilsona i muszla koncertowa
Po wyjściu z palmiarni stajemy na wprost muszli koncertowej. Teraz już rzadko wykorzystywanej, a dzieci bawią się w niej świetnie. Uwielbiają biegać i krzyczeć na scenie. Głosiki ich niosą się jak grzmoty i niejedna mama cieszy się, że nie musi ich uciszać jak w domu. Przecież takie miejsce jest idealne do tego typu występów!
Mali artyści
W sezonie letnim, podczas wakacji w Parku Wilsona można spotkać małych artystów. Miasto organizuje różnego rodzaju atrakcje i warsztaty plastyczne dla dzieci, które spędzają wakacje w Poznaniu. Takie warsztaty odbywają się w różnych punktach miasta i najczęściej są to właśnie parki.
Stawek cały zielony
Woda w stawku jest zielona i brudna. Jak to w stawku miejskim. Ale komu to przeszkadza? Ani dzieciom ani rodzicom. Pod warunkiem oczywiście, że pociecha nie wpadnie na pomysł rzucenia się do wody w pogoni za jakąś kaczką. Samo otoczenie stawku jest niezwykle urokliwe. Leżą tu wielkie kamienie, które zachęcają do wspinaczki. Rosną tez piękne stare drzewa. Jest gdzie usiąść i gdzie odpocząć. Ławeczki przy alejkach zachęcają do chwili relaksu.
Skąd ta woda?
Mimo iż park jest niewielki, ma wiele ciekawych zakamarków. Mały mostek, po którym przechodzi się na drugą stronę stawu jest ładnym tłem do zdjęć rodzinnych. Tuż obok ze skałki leci struga wody udając wodospad. Miejsce śliczne i bardzo romantyczne.
Poznańska Arena
Po wyjściu z parku na ulicę Matejki możemy skierować kroki w stronę Areny. Dojdziemy do niej ulicą Wyspiańskiego. Po drodze mijamy nowe i niezwykle malownicze centrum handlowe całe zbudowane z czerwonej cegły. Mimo, iż malutkie, to niektórzy twierdzą, że jest ładniejsze od Browaru. Coś w tym jest.
Arena to hala widowiskowo-sportowa. Położona w parku Jana Kasprowicza jest celem wielu wycieczek i spacerów rodzinnych. Duży teren dookoła niej pozwala na jazdę na rowerze i rolkach. Niejeden piesek obiegł go wielokrotnie nie przejmując się pokrzykiwaniem swoich właścicieli.