Skądkolwiek w Poznaniu się wybierzecie – zawsze traficie na Ostrów Tumski. Czy to trawmajem, czy autobusem, czy pieszo.
Czy wiecie co oznacza nazwa Ostrów Tumski? OSTRÓW, kiedyś słowo rodzaju żeńskiego, dosłownie oznaczało zarośnięta wyspę rzeczną. Natomiast TUM jest określeniem kolegiaty, katedry najważniejszej budowli sakralnej miasta, stąd Ostrów Tumski to nazwa wyspy katedralnej.
W Poznaniu jest to najstarsza część miasta położona pomiędzy Wartą a Cybiną, złożona w XIII w. W tym czasie miasto lokowano na lewym brzegu Warty, na wyspie, ze względu na zalety obronne tego położenia.
Warta - nasza rzeka
Nasz spacer zaczniemy od ulicy Wieżowej, która okala wewnętrzny zarys wyspy wzdłuż brzegu Warty. Jest ostatnią uliczką na cyplu. Niezwykle urokliwa i przytulna.Stąd roztacza się fantastyczny widok na rzekę i jej drugi brzeg. Częstymi gośćmi brzegu Warty są wędkarze. Mają tu wyjątkowe warunki do uprawiania swojego spokojnego hobby, mimo zgiełku miasta i ruchliwych ulic za plecami.
Cypelek z widokiem
Na końcu cypelka jest piękny widok na Most Rocha. Most Rocha był najstarszym mostem łączącym Ostrów Tumski ze Śródką. Jego budowa sięga przełomu XIV wieku. Od paru jednak lat mamy już nowy most. Starym Mostem Rocha jeździły stare bimby. Stanowił najważniejszy punkt przepraw na drugi brzeg. dziennie przechodziło tam około 10 tysięcy pieszych, przejeżdżało tysiąc wozów konnych, a dopiero później położono na nim tory tramwajowe.
Brzegiem Cybiny
Cypelek jest malutki, ale to tak śliczne miejsce, że trudno mu się oprzeć. Idąc jego drugą stroną spacerujemy wzdłuż Cybiny. Cybina jest rzeką, jakby spinającą klamrą brzeg Warty i odziela wszystkie budowle sakralne na Ostrowie Tumskim.
Wędrówka wśród traw, kwiatów i zieleni pozwala zapomnieć, że jesteśmy w samiutkim centrum miasta. Nie przeszkadzają tu ani hałas samochodów ani tłumy ludzi. Jest pusto i spokojnie. Pięknie i słonecznie.
Rozległe tereny rekreacyjne nad brzegiem są fantastycznym miejscem dla wędkarzy, spacerowiczów, plażowiczów. Z wysokiego brzegu można zejść schodami nad sam brzeg wody. Nie da się tu przejechac wózkiem dziecięcy, należy o tym pamiętać wybierając się na nasz spacer.
Most biskupa Jordana
To stary Most Rocha przeniesiony w pobliże katedry. Docieramy do niego ulicą Zagórze. Łączy on teraz Ostrów Tumski ze Śródką. Leży nad Cybiną pomiędzy mostem Mieszka I i mostem kolejowym. Malowniczy i malutki. Nocą oświetlony. Razem z katedrą tworzą piękną całość. Dawniej w kościele na Śródce zaczynały się najbardziej uroczyste i największe procesje na Boże Ciało. Tam też sprzedawano najpyszniejsze rury. Pamięta je babcia moich dzieci. Ten smak przypomina jej dziecińtwo : )
Katedra
Katedra jest znana każdemu. Nie tylko poznaniacy wiedzą, że jest to najważniejszy kościół w Poznaniu. Wysoka, dostojna budowla góruje nad brzegami Warty i Cybiny. Zbudowana z czerwonej cegły teraz w formie strzelistej budowli gotyckiej, z charakterystycznymi ostrymi łukami i witrażami w wysokich oknach jest niezwykla malownicza. Otoczona jest starymi drzewami i pięknymi latarniami, które wieczorem oświetlają jej mury.
Przed nią przycupnął kościół Najświętszej Marii Panny. Na placu katedralnym znajduje się też pomnik Ojca świętego Jana Pawła II.
Uliczki na Ostrowie Tumskim
Do tej pory nie miałam pojęcia o istnieniu tych malutkich uliczek. Położone są w pobliżu katedry, z małymi domkami i starymi drzewami. Można tędy dojść aż do mostu kolejowego. Można też trafić do Muzeum Archidiecezjalnego, które mieści się przy ulicy Lubrańskiego po lewej stronie katedry. Było założone pod koniec XIX wieku przez arcybiskupa Floriana Stablewskiego. Otwarte jest od wtorku do soboty w godzinach od 10.00 do 17.00, w soboty od 9.00 do 15.00. Znajduje się w nim skarbiec ze zbiorami złotnictwa i pamiątkami po Ojcu św. Janie Pawle II.
Na brzegu Warty
I kończąc nasz spacer wracamy na brzeg Warty. Tym razem stoimy po drugiej stronie Mostu Chrobrego niż na początku naszej wyprawy. Stąd roztacza się widok na przeciwległy brzeg, gdzie rozsiadły sie nowe domy tworząc malowniczy nadwarciański krajobraz. Są kolorowe i zachowały styl starych poznańskich kamieniczek.
Spacerowaliśmy dwie godziny. Miło spędziliśmy ten czas w tym niezwykłym miejscu.