Plac przed Katedrą św.Marii Magdaleny (między ul. Św. Marii Magdaleny i Wita Stwosza), Bajkobus, fontanna – wieża katedry św. Marii i Magdaleny – Rynek (u zbiegu ul. Kuźniczej i Wita Stwosza) (lody na rogu) – knajpa PRL (Rynek Ratusz 10) – czekoladziarnia na rogu ul. Więziennej i Igielnej – zwiedzanie dawnego więzienia.
Placyk przed Katedrą św. Marii Magdaleny
Zaczynamy nasz spacer na placu przed Katedrą św. Marii Magdaleny przy ul. tej samej nazwie.
Tu ma przystanek Bajkobus - magiczny pojazd z bajkami o wrocławskich krasnalach i nie tylko.
Jeśli tylko trafimy na porę spektaklu - warto wsiąść do bajkobusu i pojechać w podróż.
Na placu jest też fajna fontanna i sporo miejsca do pobiegania wokół.
Mostek Czarownic
Od strony ul. Szewskiej wchodzimy do katedry św. Marii Magdaleny. W sieni skręcamy w lewo, u starszego siedzącego w rogu kupujemy bilecik wstępu na wieże - i wspinamy się! Wieże nie są tak wysokie jak inne, po drugiej stronie Rynku, ale wiąże się z nimi ciekawa legenda o czarownicy Tekli i Marynce.
A poza tym obie wieże łączy mostek i jest to najwyżej położony mostek w całym mieście!
Po obejrzeniu zapierających dech w piersiach widokach z mostku i sprawdzeniu, czy czarownica Tekla jeszcze tam mieszka, schodzimy na dół i idziemy do Rynku.
Pomiędzy ulicami Kuźniczą i Szewską zaliczamy pyszne lody z narożnej budki.
Przy okazji szukamy w okolicy złotego jelenia i złotego psa - zwierzaki schowały się na kamienicach o takich właśnie nazwach - Pod Złotym Jeleniem i Pod Złotym Psem.
Na pewno, jak się dobrze rozejrzycie, to je znajdziecie!
Knajpa PRL
Idziemy następnie pod numer 10 na Rynku Ratuszu.
Pod tym numerem znajdujemy knajpę PRL.
W zasadzie to bardziej ciekawostka dla rodziców - zawsze się tu śmieja, wspominają, pokazują sobie palcami różne rzeczy z dawnych lat.
Czekoladziarnia
Z Rynku idziemy prosto w bramę prowadzącą w ulicę Więzienną.
Idziemy kawałek i na rogu znajdujemy czekoladziarnię.
Zewnętrzne ściany narożne całe pokryte sa fajnymi hasłami sławiącymi zalety czekolady - na przykład to „Gdy smutek cię dopada, najlepsza czekolada".
I nawet jak nie jesteśmy smutni, to trzeba tu koniecznie rodziców zaciągnąć do środka, żeby coś do łasuchowania kupili.
Krasnal Więzienny
Z czekoladziarni idziemy jaszcze kawałeczek ul. Więzienną, gdzie po prawej stronie trafiamy najpierw na krasnala Nispotka, przykutego do kraty okiennej dawnego wiezienia, a tuż obok znajdujemy bramę prowadzącą na dziedziniec.
Kiedyś było tu więzienie miejskie, teraz wieczorami odbywają się tu spektakle. Możemy wstąpić do Instytutu Archeologii i Etnologii, gdzie na pewno opowiedzą nam wiele ciekawych historii związanych z tym miejscem.