Czasem każdemu potrzebna jest chwila refleksji… Zapraszam na spacer po lubelskich cmentarzach. Dla dzieci to doskonała okazja by dowiedzieć się więcej o swoim mieście i mieszkańcach, których już nie ma.
Czasem wydaje nam się, że dzieci sa za małe na pewne tematy. To naturalne, że staramy się je chronić przed okrucieństwem świata. Ale najlepsza "tarczą" jest wiedza – podana we właściwym momencie, w odpowiednim miejscu i przez odpowiednią osobę.
Cmentarz rzymskokatolicki
Spacer rozpoczynamy na cmentarzu rzymsko-katolickim przy ulicy Unickiej.
Zwraca uwagę zbiorowy grób poległych i więzionych przez NKWD w latach 1939-1944. Na pomniku znajduje się napis: Tym, którzy walką i cierpieniem służyli ojczyźnie 1939 - 1944.
Porozmawiajmy z dziećmi o bohaterstwie żołnierzy i ludzi cywilnych w czasie wojny.
Kościół
Kościół to doskonałe miejsce by zastanowić się nad tym , skąd ludzie - wyznawcy różnych religii i ateiści - czerpią otuchę myśląc o śmierci, chorobach, wojnach, cierpieniach. Z młodszymi dziećmi można powspominać Dziadka czy Babcię, których już z Wami nie ma.
pozostałości cmentarza żydowskiego
Kierujemy się na pozostałości cmentarza żydowskiego. Opowiedzcie dzieciom o lubelskich Żydach, o pięknie wielokulturowego miasta, które zniszczyli hitlerowcy.
Z cmentarza pozostało niewiele - teraz rośnie tu łąka. Można na niej usiąść i poczytać dziecku "Opowiadania dla dzieci" Singera.
Izba Pamięci
Przechodzimy na Nowy Cmentarz Żydowski. Zajrzymy do Izby Pamieci.
Warto skupić się na rytuałach pogrzebowych - o zagładzie Żydów wspomnieć należy w sposób odpowiedni do wieku dziecka.
Nowy Cmentarz Żydowski
To smutne, lecz piękne miejsce. Zastanówcie się czym różnią się nagrobki żydowskie od katolickich, jakie symbole dziecko potrafi wskazać i rozpoznać. Może uda mu się rozszyfrować kilka hebrajskich literek?
Starsze dzieci z pewnością same przeczytają smutne inskrypcje opisujące los wywiezionych do obozów. Z pewnością warto porozmawiać o staraniach, które podejmują ludzie na całym świecie by nigdy wiecej nie doszło do podobnej zbrodni.
W czasie całego spaceru nie warto wymagać od dzieci dorosłej powagi - to absolutnie normalne, że maluch zachwyca się pełznącym po nagrobku ślimakiem, czy jeżynami przy cmentarnym murze.