Pierwszym impulsem bywa wyprawa do centrum handlowego i w miarę rozsądny zakup materiałów.
Niestety już po kilkunastu minutach stwierdzamy, że nie ma możliwości nie kupić wszystkiego, bo tak naprawdę wszystko się może przydać. Nawet elektryczna temperówka do ołówków:) Za „naszych czasów” nie było takich gadżetów… Rozsądek jednak podpowiada, że zwykła temperówka jest naprawdę wystarczająca, a na dodatek zajmuje w plecaku dziecka mniej miejsca, a wszyscy wiemy, że plecaki stają się powoli większe od naszych pociech.
Kolejnym i chyba najbardziej trafnym pomysłem będzie przejrzenie strony www przedszkola/szkoły, do której będzie uczęszczało dziecko, wywiad z sąsiadką, która niedawno przeżywała podobne rozterki.
Być może okaże się, że pierwszego dnia w przedszkolu dzieci dostaną karteczki z listą potrzebnych materiałów lub, że to przedszkole zajmuje się zakupem materiałów plastycznych i niektórych przyborów. To coraz powszechniejsza i bardzo wygodna dla nas – rodziców metoda, bo wyręcza nas w nerwowym (najczęściej) bieganiu po sklepach tuż przed początkiem roku szkolnego. Przybory przedszkolne zakupują panie wychowawczynie. Wszystkie dzieci korzystają z tych samych farb, dużych tubek kleju, pędzli, arkuszy brystolu, czy kolorowej krepiny. No i jeszcze jeden ważny aspekt społeczny… Wspólne zakupy dla całej grupy sprawiają , że dzieci z biedniejszych i bogatszych rodzin korzystają z tych samych przyborów i żadne nie czują się gorsze.
Zatem przed zakupami warto warto zadzwonić lub wybrać się do przedszkola i porozmawiać z przyszłą opiekunką, czy wychowawczynią.
Każda informacja może okazać się cenna, także dla naszych portfeli 🙂
Oczywiście każde dziecko jest indywidualne i lubi mieć coś szczególnego, pięknego i tylko jego!
To jest zawsze możliwe, przecież w takich podstawowych wyprawkach nie ma piórników, długopisów, piór, czy gumek do mazania… Dlatego najwłaściwszy będzie zakup podstawowych materiałów – oczywiście piórnik z pełnym wyposażeniem i zeszyty, plecak z ulubionym bohaterem z bajek. Nie wnikam specjalnie w kolorystykę zeszytów, piórników i plecaków, ale pamiętajmy o tym, że dla dziecka jest to najważniejszy szczegół. Porozmawiajmy i zabierzmy naszą pociechę do sklepu, zaznaczając , że zakupy będą zrobione według wcześniej przygotowanej listy. Kompletowanie wyprawki przedszkolnej czy szkolnej to okazja do uczenia dzieci podejmowania decyzji i dokonywania wyborów. Myszkowanie wśród bajecznie kolorowych zeszytów, różnokształtnych piórników i wesołych plecaków może stać się radosnym krokiem w stronę oswajania się z nową , przedszkolną czy szkolną rzeczywistością i pozytywnym etapem przygotowań do kolejnego okresu w życiu dziecka. Dlatego pozwólmy dzieciom zdecydować jak będą wyglądać ich piórniki i zeszyty, torba na obuwie, a nawet najmniejsza gumka w kształcie samochodu lub różowego kwiatka 🙂