Obóz trwał dwa tygodnie, z każdym dniem moja wiedza na temat żeglarstwa rosła. Dzień zaczynaliśmy od rozgrzewki, po czym zjadaliśmy pyszne śniadanie. Po posiłku wypływaliśmy na wodę, gdzie poznawaliśmy tajniki żeglarstwa w praktyce. Od pierwszych dni było dużo do zapamiętania – od razu zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę. Było to bardzo ciekawe przeżycie dla naszej „zielonej”, początkującej załogi.
Po trzygodzinnej żegludze strudzeni i głodni wracaliśmy na obiad. Jedzenie było bardzo smaczne i było go dużo! Po obiedzie mieliśmy czas na naukę własną, bądź odpoczynek, który najczęściej kończył się miłą grą w karty lub inne gry towarzyskie (komórki i inny sprzęt elektroniczny były zabronione – to naprawdę doskonały sposób na wypoczynek dla młodzieży). W pokojach mieszkaliśmy po dwie osoby więc mieliśmy dużo miejsca i wolne prysznice. W pokoju szczególnie podobało mi się wygodne łóżko.
Po przerwie były kolejne zajęcia na wodzie. Wieczorem zaś trwały wspaniałe wykłady z różnych dziedzin od meteorologi po Locję. Z zaciekawieniem słuchaliśmy wykładu oraz historii z życia doświadczonych instruktorów, szczególnie o potężnych szkwałach na Mazurach. Zajęcia były bardzo ciekawe.
Podsumowując był to dla mnie wyjątkowy czas, który na zawsze zapisze się w mojej pamięci. Z wielką przyjemnością pragnę zarekomendować Akademie Kusznierewicza wszystkim młodym ludziom, którzy przejawiają pasję żeglowania. Wiele mogą tam doświadczyć i zdobyć ogrom wiedzy. A do tego przeżyć niesamowitą przygodę, poznać inspirujących ludzi. I oczywiście zarazić się pasją do żeglowania. Powodzenia!
Maciek (młody żeglarz 🙂 )
Więcej o obozach przeczytacie na stronie Akademii Kusznierewicza.