Słowo maraton kojarzy się zazwyczaj z wysiłkiem fizycznym, morderczym biegiem, wyzwalającym jednak w ludziach moc endorfin i nieskrywanej radości, kiedy nareszcie dotrą do mety. W przypadku tego Maratonu na szczęście czekać nie trzeba; nie trzeba też sporego wysiłku, choć tempo jest szybkie, a skupienie towarzyszy uczestnikom cały czas.
Polski Maraton Artystyczny, którego inicjatorem i pomysłodawcą jest Monika Kluza – pedagog i muzyk z wieloletnim doświadczeniem, jest projektem stworzonym dla nauczycieli, wychowawców, animatorów i twórczych rodziców po to, by „kolorować polską edukację”. Na każdym z takich wydarzeń odbywają się warsztaty o tematyce dotyczącej muzyki, plastyki i tańca, mające na celu ubogacić dotychczasową wiedzę biorących w nich udział uczestników, którą potem będą mogli wykorzystać w pracy z dziećmi.
Najbliższy Maraton w Krakowie odbywa się 17 marca, adres: Hala Sportowa III Liceum Ogólnokształcącego, os. Wysokie 6.
Po więcej szczegółów zapraszamy na stronę internetową https://www.maratonartystyczny.pl/
Wszystko przez Wandę!
Są trzy – jedna tańczy, druga maluje i wycina, a trzecia śpiewa. Gabi Mrozicka, Julita Jamza-Szik i Monika Kluza to wspaniałe kobiety – nauczycielki, które postanowiły zawojować polską edukację, organizując innowacyjne warsztaty dla innych, którzy także pracują z dziećmi. Wszystko pod nazwą Polski Maraton Artystyczny, który odbywa się już w całej Polsce. O pozytywnym patriotyzmie, kolorowym nauczaniu oraz o pewnej Wandzie, opowie jedna z nich – Monika Kluza.
Podobno wszystko zaczęło się od Legendy o Wandzie. Co to znaczy?
Legenda o Wandzie to była pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy w kontekście promocji Krakowa, która jest bliska działalności naszego Centrum (Centrum Edukacji Artystycznej Muzylek Moni – inicjator Polskiego Maratonu Artystycznego i wielu innych projektów edukacyjnych – przyp. red.). Potrzebowałam czegoś niezwykłego, co przeniesie uczestników w dalekie, zamierzchłe, historyczno-legendarne czasy. A ponieważ jestem z Nowej Huty i kopiec Wandy widziałam z okien swojego domu jako dziecko – mam ten obraz cały czas w głowie – to wspólnie z pozostałymi instruktorkami (Gabi Mrozicką i Julitą Jamzą-Szik – przyp. red.) postanowiłyśmy, że właśnie ta legenda będzie przedstawiana podczas Polskiego Maratonu Artystycznego jako symbol naszego krakowskiego regionu.
No właśnie – jest to Polski Maraton Artystyczny, w którym poruszacie tematykę patriotyzmu narodowego, ale także patriotyzmu lokalnego. Dlaczego to jest takie ważne? Dlaczego – w Waszym przypadku – jest tak istotne, by właśnie o Krakowie mówić i do Krakowa wracać, a w przypadku uczestników Maratonu odnosić się do ich rodzimego regionu?
Dla nas bardzo ważne jest to, żeby zawsze zaznaczać, że my jesteśmy z Krakowa. Projekt powstał w Krakowie; jesteśmy bardzo związani z naszym miastem – mówiąc jesteśmy, mam na myśli wszystkie osoby pracujące przy przedsięwzięciu PMA. Dlatego też zachęcamy uczestników, aby i oni zaprezentowali swój region. My przekazujemy im wiedzę o regionie swoim, krakowskim, ich natomiast prosimy bardzo często o podzielenie się z nami historią swojego miejsca zamieszkania czy pochodzenia – legendami, strojami regionalnymi.
I często zdarza się, że osoby biorące udział w PMA przychodzą ubrane w stroje charakterystyczne dla rejonu, z którego pochodzą, przynosząc ze sobą ciekawe lokalne opowieści.
Dokładnie tak jest. A my, oprócz patriotyzmu narodowego, przynosimy im ziarenko swojego patriotyzmu z Krakowa. A nawet i Wisłę.
Wisła podróżuje z Wami po całym kraju, to prawda. Wszystko za sprawą pięknej, uszytej z materiału błękitnej wstęgi, która ma imitować rzekę. Kilkumetrowa, dobrze pamiętam?
Nie kilku, a kilkudziesięciometrowa – ma bowiem 45 metrów! Wykorzystujemy ją właśnie w inscenizacji Legendy o Wandzie, w której wszyscy uczestnicy przebrani są w stroje – albo rycerskie, albo królewskie. Mamy nawet konie!
I własną osobistą Wandę.
To prawda. I piękną.
Ale to nie wszystko, co oferujecie uczestnikom.
Każdy uczestnik dostaje od nas płyty z autorską muzyką, konspekty, materiały i gadżety od naszych sponsorów, a także całodniowy catering. I dużo dobrej energii!
To prawda – miałam okazję się przekonać. Rzeczywiście – Kraków rozsławiany jest „od morza aż do Tatr” – jak śpiewacie w swoich piosenkach. Wiem też, że oprócz tworzenia własnych projektów, wspieracie inne inicjatywy, jak np. Małopolskie Hospicjum dla Dzieci oraz program FIO – Małopolska Lokalnie.
Tak to prawda. Od samego początku PMA był związany z Małopolskim Hospicjum dla Dzieci – najpierw z jego budową, a teraz z funkcjonowaniem, poprzez zaangażowanie finansowe. W grudniu wsparliśmy także organizację plebiscytu FIO – Małopolska Lokalnie, z czego jesteśmy również bardzo szczęśliwi.
Zostawiając na chwilę Kraków, chciałam zapytać generalnie o waszą działalność. Dlaczego akurat edukacja dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym jest Wam tak bliska i to jej poświęcacie najwięcej uwagi w swojej pracy?
Wszyscy jesteśmy nauczycielami. Każdy z nas pracuje w szkołach czy przedszkolach, wynika to więc bezpośrednio z naszego wykształcenia i z zawodu. Dlatego nauczyciele jako grupa docelowa i temat edukacji jest nam najbardziej bliski. W przypadku PMA chodziło o to, by edukować młodsze dzieci poprzez zabawę i uczyć pozytywnego patriotyzmu, przemycając w przystępny dla takich maluszków, jakimi są np. przedszkolaki, tematy ważne – dotyczące naszego kraju i jego historii.
Oczywiście – przecież dwulatek nie jest w stanie zapamiętać jeszcze tekstu Roty czy daty wyzwolenia Polski spod zaborów. Ale póki co może uczyć się miłości do Ojczyzny poprzez zabawę, inscenizacje czy piosenki.
Dokładnie. Główne nasze założenia oddaje świetnie zdanie: „Tańcem i śpiewem – kocham Cię Polsko”. Chcieliśmy poprzez metody i sposoby, które z łatwością przyswoi dziecko w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym, przekazać ważne dla każdego Polaka wartości. Z tego, co słyszymy od nauczycieli, animatorów i osób biorących udział w naszych warsztatach, dzieci świetnie przyjmują prezentowane scenariusze zabaw, chętnie śpiewają piosenki „Kocham Cię, Polsko” i podobno są to ich ulubione piosenki w tym roku! Jest to istotne ze względu na fakt, że w tym roku rozpoczynamy obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości („Niepodległa” – obchody koordynowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – przyp. red.), co także ma znaczenie w szkołach i przedszkolach, w których takie świętowanie na pewno będzie się odbywać.
Na koniec. Co to znaczy, że kolorujecie polską edukację?
Chcemy, żeby to, w jaki sposób uczone są dzieci, było bardziej atrakcyjne, ciekawe i kolorowe właśnie. Większości Polaków edukacja kojarzy się z nudą, szarością. My chcemy wprowadzić kolory, radość, zabawę po to, żeby zarażać energią zarówno dzieci, jak i uczestników Maratonu – czyli nauczycieli, których praca jest dzisiaj bardzo niedoceniana. Pragniemy, aby w naszym kraju nie tylko edukacja, nie tylko patriotyzm, ale generalnie podejście do życia stało się weselsze, bardziej optymistyczne.
Kolorujecie więc nie tylko edukację, ale i Polaków?
Taką mamy nadzieję.
Rozmawiała Alicja Dzierżęga
Foto: Olena Herasym Photography
