Spacerując ulicami Wrocławia naszą uwagę przykuwają figurki krasnali, które kryją się w różnych zakamarkach i spoglądają na przechodzących ludzi. Chcecie posłuchać wiersza o nich?
W naszym mieście, we Wrocławiu
Nigdy nie jesteśmy sami.
Zawsze spotkać się możemy,
Z przyjaciółmi – Krasnalami.
Przy ulicach i przy murach,
Przy alejkach i nad rzeką.
Nawet chodząc z głową w chmurach,
Swym urokiem nas urzekną.
Jest Wykształciuch i Meloman.
Strażnik, Rzeźnik i Kinoman.
Jest ich w mieście Wielkie Nieba!
Zliczyć ich, pomyśleć trzeba
Granic miasta broni Waldek.
– Nie, nie Waldek, a Grun-Waldek.
O zabawę dba tu Grajek.
Śpiewa, tańczy, czadu daje.
Pracz – ostrzega o powodzi.
Więzień – z kajdankami chodzi.
Kowal – dni swe spędza w kuźni,
Nie ma czasu śmiać się z ludźmi.
Każdy Krasnal zna swą rolę,
I z uśmiechem robi swoje.
Stojąc na swych posterunkach,
Są wrocławską wizytówką.
Autorką wierszyka jest Pani Marta Każura, oczywiście z Wrocławia!