W wielu opracowaniach możemy spotkać się z twierdzeniem, że Marshall Rosenberg, amerykański psycholog, mediator i nauczyciel, jest twórcą Porozumienia bez Przemocy. To jednak duże uproszczenie. Autor bestsellerowych poradników rzeczywiście upowszechnił ten sposób komunikacji, jednak go nie stworzył. Model oparty na zaspokajaniu potrzeb drugiego człowieka jest znany od zarania dziejów, jednak z biegiem lat zaczęliśmy od niego… odchodzić. Porozumienie bez Przemocy jest odpowiedzią na pytanie, jak znaleźć w sobie nieograniczone pokłady empatii, zrozumienia i współczucia. To złożone z czterech kroków narzędzie do rozwiązywania konfliktów w rodzinie, pracy i szkole. Wyjaśniamy, jak działa.
Jak rozwiązywać konflikty? Obserwuj jak kamera
Pierwszym krokiem, który powinniśmy zrobić w sytuacji konfliktowej, jest obserwacja. Spójrzmy na całą sytuację i wszystkie strony konfliktu obiektywnie, tak jak robi to kamera. Aby uniknąć niepotrzebnych osądów, skupmy się na faktach, na tym, co rzeczywiście jest widoczne. Choć czasami może nam się wydawać, że w sytuacji konfliktu wszystko jest jednoznaczne, pozbądźmy się uprzedzeń, nie przewidujmy, aby uniknąć błędnego odczytu komunikatu w rodzinie.
Konflikty we własnym domu. Nazywaj uczucia
W kolejnym kroku mówmy o swoich uczuciach. To trudne, gdyż większość z nas dorastała w przekonaniu, że nie należy użalać się nad sobą, a tylko odważne i dzielne jednostki mają szansę w życiu wiele osiągnąć. Pamiętajmy jednak, że nazywanie własnych uczuć jest kluczowe, by z powodzeniem rozwiązywać rodzinne konflikty. Niezależnie od tego, czy w związku z zaistniałą sytuacją czujemy żal, bezradność, frustrację czy strach – powiedzmy o tym wprost. Słuchajmy uważnie sygnałów wysyłanych przez nasz organizm. Emocje bardzo często wpływają na pracę naszych organów wewnętrznych, przede wszystkim układu dokrewnego (wytwarzanie hormonów, m.in. testosteronu i kortyzolu), trawiennego (strach – ból brzucha) i krwionośnego (złość – przyspieszony puls), ale też płuc, nerek i pęcherza. Objawy somatyczne bardzo często są dla nas drogowskazem, dlatego nie należy ich bagatelizować.
Sposoby rozwiązywania konfliktów. Wyrażaj potrzeby
Po zauważeniu faktów i nazwaniu uczuć przychodzi czas na wyrażenie potrzeb. Są one odpowiedzią na to, co w danej sytuacji czujemy. Zgodnie z teorią hierarchii potrzeb Abrahama Maslowa wyróżniamy pięć grup potrzeb, z czego najbardziej podstawowe są potrzeby fizjologiczne (m.in. głód, pragnienie, sen). Niżej w piramidzie znajdują się kolejno potrzeba bezpieczeństwa, miłości, szacunku i samorealizacji. Pamiętajmy zatem, że potrzeby mogą się dynamicznie zmieniać wraz z naszymi emocjami.
Jak rozwiązać konflikt? Wyrażaj prośby
W ostatnim kroku bazujemy na wszystkich informacjach, które zebraliśmy w poprzednich krokach i werbalizujemy pragnienie. Celem tego działania ma być zaspokojenie naszej potrzeby – nie możemy jednak zapominać o drugiej stronie konfliktu, o jej uczuciach i potrzebach. Dbajmy o to, by wyrażenie jednego z możliwych rozwiązań było konkretne i zrozumiałe dla obu stron (tu nie ma miejsca na domyślanie się). Mówimy o tym, czego potrzebujemy, unikamy jednak żądania i obwiniania innych za niepowodzenia. Konflikty w rodzinie to przestrzeń, w której powinniśmy być otwarci na odmowę i uwzględnienie innych proponowanych rozwiązań.
Książki dla rodziców są bogatym źródłem wiedzy o rozwiązywaniu konfliktów. Model komunikacji upowszechniany przez Marshalla Rosenberga zakłada wzajemny szacunek i służy wzmacnianiu więzi w rodzinie. Wdrożenie tego stylu nie jest łatwe, jeśli do tej pory reagowaliśmy nawykowo i unikaliśmy rozmawiania o swoich potrzebach. Warto jednak spróbować, by otworzyć się na potrzeby wszystkich członków rodziny.