Zaraz po złej diecie, drugą główną przyczyną nadwagi u najmłodszych jest brak aktywności fizycznej. Czy piękna pogoda za oknem i rozpoczynające się wakacje będą wystarczającą motywacją do zastąpienia komputera aktywną rozrywką? Kto powinien zachęcić dziecko do ruchu i jaką jego formę wybrać?
Z najnowszego raportu Instytutu Żywności i Żywienia1 wynika, że już ponad 22% uczniów szkół podstawowych i gimnazjów w Polsce ma nadmierną masę ciała. Potwierdza to również Światowa Organizacja Zdrowia, która podała, że 11-latki z Polski są najtęższe w Europie. Eksperci alarmują, że konieczna jest edukacja pod kątem zdrowej diety, ale także odpowiedniej dawki aktywności fizycznej.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni
Edukować trzeba nie tylko dzieci, ale także, a może przede wszystkim, dorosłych. Specjaliści są zgodni, że odpowiedzialność za stworzenie warunków sprzyjających aktywności fizycznej najmłodszych spoczywa na ich opiekunach.
– Należy pamiętać, że dla dzieci perspektywa zdrowia i choroby jest odległa i niezrozumiała. Dlatego też rolą rodziców i opiekunów jest kształtowanie zachowań związanych z aktywnością fizyczną. Ich postawa i zaangażowanie w dbałość o aktywny styl życia w dużej mierze wpływa na to, jak dzieci będą postrzegały sport – tłumaczy ekspert z Ośrodka Promocji Zdrowia i Sprawności Dziecka, dr. nauk o zdrowiu Marek Jankowski.
Dorośli zdają sobie sprawę z faktu, że ruch to naturalna potrzeba każdego dziecka, która warunkuje jego prawidłowy rozwój. Godziny spędzone w bezruchu mają przełożenie na niechę
do wysiłku umysłowego, zmęczenie, nadwagę i coraz częściej także otyłoś
. Długie siedzenie z tabletem w ręku, przed telewizorem czy ekranem komputera źle wpływa na organizm maluchów. Pozostaje pytanie: co z tą wiedzą zrobią rodzicie, gdy skończą się zajęcia szkolne, a wraz z nimi WF, a cała odpowiedzialność za planowanie czasu wolnego oraz aktywności fizycznej dziecka będzie spoczywać na nich.
Chcesz wychować sportowca – rusz się z kanapy
Pozwalając dzieciom spędzać długie godziny przed TV czy komputerem rodzice często tłumaczą się brakiem czasu i pomysłów na zorganizowanie zajęć. To marna wymówka. W całym Trójmieście jest wiele miejsc, gdzie można aktywnie spędzać czas i to zupełnie za darmo. Jeśli mamy rower, to wystarczy go odkurzyć. W samym tylko Gdańsku sieć tras rowerowych liczy łącznie przeszło 568 km. Bez trudu znaleźć można także siłownie pod chmurką, gdzie na części sprzętów śmiało można ćwiczyć wspólnie z dziećmi. Jeszcze bardziej oczywistym wyborem będzie plac zabaw, który dostarcza maluchom mnóstwo radości. Wśród wielu trójmiejskich placów zabaw warto wymienić największy gdyński plac zlokalizowany na plaży w śródmieściu, gdzie oprócz wielu tradycyjnych urządzeń pozwalających się dzieciom wyszaleć, znajdują się też inne atrakcje m.in. skałka do wspinaczki.
– Nie wystarczy jednak wysłać dziecko na podwórko wskazując mu najbliższy plac zabaw. Warto poświęcić czas na wspólną i aktywną zabawę z dzieckiem, co przysłuży się zarówno maluchom, jak i dorosłym – mówi Mikołaj Jędrzejkowski, prezes sieci Rodzinnych Centrów Rozrywki Loopy’s World.
Jak przeciwdziałać otyłości? Aktywnie się bawić!
W Trójmieście nie brakuje także miejsc stworzonych po to, aby łączyć aktywność fizyczną z rozrywką w atrakcyjnej dla dzieci formie. Zapracowani i zabiegani rodzice bez trudu znajdą wiele propozycji, m. in. centrów rozrywki, parków linowych i trampolinowych, basenów i jeszcze więcej możliwości aktywnego spędzania czasu w rodzinnym gronie. Wśród miejsc godnych polecenia w Gdańsku wymienić należy Loopy’s World, czyli największy i najlepiej wyposażony zadaszony plac zabaw na Pomorzu, gdzie prócz dobrej zabawy liczy się także aktywność fizyczna i poprawa kondycji ruchowej u najmłodszych. W Sopocie warto wybrać się do aquaparku – kompleks basenów z licznymi atrakcjami to niezawodnym sposób na aktywną zabawę w wodzie. Natomiast w Gdyni warto odwiedzić arenę z elektronicznym paintballem – Zoltar, gdzie prócz dobrej zabawy na dzieci czeka spora dawka ruchu.
– Dzieci najchętniej spędzają czas na zabawie, dlatego niezwykle ważne jest wsparcie rodziców i ciągłe zachęty do wybierania rozrywki w aktywnej formie. Warto wiedzieć także, że aby wysiłek fizyczny przynosił dziecku wymierne korzyści wcale nie musi być wyczerpujący i monotonny. Wręcz przeciwnie – powinien mieć atrakcyjną dla dziecka formę. Jeszcze lepiej, gdy w aktywną zabawę włączą się rodzice, dając tym samy dobry przykład swoim pociechom – dodaje Mikołaj Jędrzejkowski z Loopy’s World.
1 Dane na podstawie badań Instytutu Żywności i Żywienia zrealizowanych w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy, opublikowane w maju 2015 roku.