☰ menu

Burek na śniadanie. Serbia dla koneserów

Burek na śniadanie Serbia dla koneserów
wt.-niedz.
28.02-12.03.2017

Burek może być z mięsem, ze szpinakiem, świeżym serem, a w czasie postu – z ziemniakami. Od spodu tłusty, w ustach gorący. Popity naturalnym jogurtem daje kopa na pół dnia. Takim śniadaniem nie pogardzi żaden Serb.

Największy kraj byłej Jugosławii nie ma nadmorskich plaż. Amatorzy smażalni pod słońcem nie znajdą tutaj swego miejsca, chyba że zdecydują się na piasek w którymś z naddunajskich kurortów. Amatorzy gór będą zaskoczeni Starą Planiną. Widoki jak w Bieszczadach. Wysokie, prawie dwukilometrowe góry porośnięte tylko trawą. Pomiędzy wierzchołkami przykucnęły puste wąwozy. Czasami przejdzie tamtędy pasterz z owcami.

Pionowe ściany i szum kaskad. Chillout do potęgi.

Argymir Iwicki
Burek na śniadanie Serbia dla koneserów


Format: 228 x 228
Oprawa twarda
Stron 320
Więcej informacji na stronie Wydawnictwa Bernardinum
Exit mobile version