MaLiszka była szczęśliwą gąsieniczką, lubiącą siebie i swoje dotychczasowe życie.
MaLiszki dni wypełnione były
wszystkim, co robić uwielbiała,
a wśród radości i zabawy
niewiele zmartwień miała.
Jednak jak to zwykle bywa, w pewnym momencie nadchodzi czas zmian. MaLiszka miała zamienić się w motyle. Prawda, że to piękna chwila? Tylko że sama zainteresowana była innego zdania. Do tej pory było jej dobrze w gąsieniczkowej postaci, kiedy to mogła się schować w kapustce, huśtać na kwiatku i w tańcu zgrabnie przebierać nóżkami. A co jeśli po przemianie w motyla nie będzie już miała tylu powodów do radości? Nie, nie chce zmian i już. Za bardzo się ich boi. Woli nic nie zmieniać, nie ryzykując.
Na szczęście MaLiszka ma wspaniałego przyjaciela, który rozumie jej obawy i potrafi pokazać, jak piękny potrafi być świat motyli. Nie zdradzę chyba wielkiej tajemnicy, pisząc, że fabułę zamyka spektakularna przemiana i wszystko kończy się dobrze.
Lektura, z pozoru prosta bajeczka, pozwala oswoić dziecięce lęki.
Ja czytałam ją moim sześciolatkom tuż przed zamknięciem przez nie etapu przedszkolnego. W nich też było dużo lęku przed tym, co ich czeka w szkole. Wiele dzieci miało przerysowany obraz nieustannej nauki, pokoju pozbawionego zabawek i szarych, strasznych sal. Zainspirowani książką urządziliśmy sobie kilka „dni szkolnych” z odmierzonym czasem na lekcje, przerwy, jedzeniem w prawdziwej stołówce, lekcje w-fu, spacery w okolicy szkoły itp. I to był strzał w dziesiątkę. Przedszkolne mury opuściły z uśmiechem i ekscytacją, wierząc, że przed nimi jest piękna przygoda. Mam nadzieję, że od września MaLiszka będzie pomagać mi oswajać lęki maluszków.
Myślę, że książka sprawdzi się wszędzie, gdzie młodsze dzieci czeka większa zmiana. Wspaniałe, pogodne ilustracje wlewają w małe serduszka dużo optymizmu. Polecam gorąco.
Nie bój się zmian, MaLiszko!
Hollie Hughes, Nila Aye
Tłumaczenie: Małgorzata Cebo-Foniok, Zbigniew Foniok
Ilość stron: 40, pełny kolor
Rodzaj: oprawa twarda
Format: 276×276
Data wydania: 2023-04-24
Wydawnictwo Amber