☰ menu

Nela i wyprawa w morskie głębiny czyli zanurkuj w przygodę. Recenzja

📖 Czyta się średnio w 3 min. 🕑
Jak wyobrażasz sobie wymarzone miejsce do nauki? Czy to jakaś wygodna baza w domu pełna książek? A może szkolna ławka, kredki, pisaki, podręczniki? Biblioteka? Kanapa przed telewizorem albo fotel i komputer? W którym miejscu dowiesz się i zapamiętasz najwięcej o świecie? Nela Mała Reporterka na pewno nie zastanawiałaby się długo nad tymi pytaniami. Szkołą jest dla niej cały świat – świat pełen atrakcji, przygód i wielu rzeczy do zapamiętania. Jeśli chcecie wiedzieć czego nauczyła się pod powierzchnią mórz i oceanów, sięgnijcie po jej najnowszą książkę Nela i wyprawa w morskie głębiny.

Nela to nastolatka pełna pasji, która z fascynacją odkrywa każdy zakątek świata, a swoje przygody opisuje w książkach dla dzieci. Była już w Australii, Norwegii, Finlandii czy Argentynie. Karaiby, Borneo i Papua-Nowa Gwinea też nie są dla niej tajemnicą. W swoim najnowszym bestsellerze razem z czytelnikami odkrywa głębiny Morza Czerwonego i Oceanu Indyjskiego.

Książka Nela i wyprawa w morskie głębiny to inspirująca lektura edukacyjna, pełna wiedzy z zakresu geografii i zoologii.

Dzieci znajdą w niej informacje dotyczące głowonoga, manty czy mątwy i dowiedzą się co oznacza słowo hadal, diugoń i snorkeling. Po lekturze książki odczytywanie manometru i wskazanie na mapie Zatoki Meksykańskiej, Adeńskiej albo Sahary nie będzie nikomu sprawiać trudności. Co ważne, wszystko opisane jest przystępnym językiem, bez encyklopedycznego patosu. Treść książki bawi, zaskakuje i zachęca do samodzielnego odkrywania naszego otoczenia.

To, co szczególnie podoba mi się w książce, to fakt, że Nela cały czas zachęca swoich czytelników do czynnego udziału w jej podróżach, ułatwiając odbiorcy eksplorowanie podwodnego świata. Dziewczynka mobilizuje do wykonywania poleceń, zwraca się bezpośrednio do czytelnika, zadaje aktywizujące pytania. Złudzenie uczestnictwa w wyprawie Neli, będącej rówieśniczką odbiorców, to duży walor ułatwiający korzystanie z książki. Czytelnik nieustannie czuje, że jest ważny dla autorki, że jego obecność nie jest bez znaczenia. Łatwiej i szybciej angażuje się w zabawę i korzysta z zawartej w książce wiedzy.

Dużym walorem jest również piękne wydanie książki.

Duża ilość ilustracji, szkiców, zdjęć, a także wielkość czcionki dostosowanej do możliwości percepcyjnych dzieci, zachęca do sięgnięcia po lekturę. Nie ma tu przesytu treści nad obrazem lub odwrotnie. Wszystko jest uważnie przemyślane. Gdyby tak wyglądały podręczniki szkolne, nauka z pewnością byłaby bardziej efektywna. Wartość pozycji podnoszą też multimedialne treści. Na kartach książki poukrywano kody QR, dzięki którym można obejrzeć wiele filmów dotyczących podróży w głąb oceanu – będzie można np. zobaczyć wampirzycę piekielną czy dno Zatoki Meksykańskiej, a także larwy ślimaków. Niestety ostatni z kodów jeszcze nie działa. W aplikacji pojawia się informacja, że jest on w przygotowaniu.

Nela i wyprawa w morskie głębiny to wyjątkowa książka, która spodoba się wiernym czytelnikom Małej Reporterki, jak i dzieciom, które nie miały jeszcze okazji przeczytać żadnej z jej pozycji. Oprócz wiedzy o świecie i morskich stworzeniach, dziewczynka przekazuje swoim rówieśnikom równie cenne wskazówki dotyczące konsekwentnego realizowania marzeń i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Serdecznie zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę. Pamiętajcie, że podróże kształcą. Nawet poprzez karty książki.

Eliza Idczak

Exit mobile version