Utwory, jak wskazuje sam tytuł, mają na celu propagowanie ekologii. Czy w dzisiejszych czasach taka płyta jest potrzebna? Jest!
Mimo lekcji i akcji proekologicznych tu mamy do czynienia z czymś innym. Z ucztą dla każdego ucha, tekstami, które zapadają w pamięć, bo są po prostu fajne, zabawne i naprawdę świetnie zaaranżowane.
Mamy tu piosenkę o Słońcu, która za pomocą alfabetu przedstawia to, co każdy z nas powinien o Słońcu wiedzieć. O wodzie, w której zaskoczyła nas kropla wody na końcu utworu. „Recykling to nie zabawa” na przekór tytułowi jest wspaniałą zabawą, łączącą różne style muzyczne aż proszącą się o wykorzystanie w przedszkolu lub szkole podczas Dnia Ziemi. „Zero waste” po prostu trzeba usłyszeć, żeby poczuć ten błogostan.
Słuchając „Pszczoły to mistrzynie”, nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że słyszę Kubusia Puchatka. Są piosenki o piramidzie żywienia, wyprawach do lasu i fuj plastiku, nieprzyjmującym się przyrodzie.
„Chodzą ludzie w lasach, puszczach,
jeden z drugim coś upuszcza.
Jak to dzieje się?
Może mają w spodniach dziury,
albo większe, bo z kultury,
może – kto to wie?”
Prawda, że ładny fragment piosenki „Puszczaj dmuchawce, puszczaj latawce”?
Dziesięć piosenek, wielu wykonawców a frajda i wiedza bezcenna. Polecam!
Więcej informacji o płycie Grajmy w zielone! Ekologiczne piosenki dla dzieci i rodziców na stronie mozaikadzieciom.pl