☰ menu

Wernisaż wystawy: Dawno temu nad Bałtykiem

Wernisaż wystawy: Dawno temu nad Bałtykiem
pt.
29.11.2019
Port gdyński i powstające wraz z nim miasto należą do najważniejszych polskich przedsięwzięć gospodarczych XX wieku. Dokumentacją wizualną tego procesu zajmowało się wielu fotografów z całego kraju. Jednym z nich był Roman Morawski, który w swoich pracach uwiecznił nie tylko rozwój nabrzeża czy Marynarki Wojennej RP, ale również codzienne sceny z życia miasta i jego mieszkańców. Wystawa „Dawno temu nad Bałtykiem. Gdynia lat 20. XX wieku w obiektywie Romana Morawskiego”, której wernisaż odbędzie się 29 listopada w Muzeum Miasta Gdyni, przenosi nas w czasy, gdy Gdynia przeistaczała się ze wsi w duży port i miasto.

Roman Morawski (1883–1931) był prawdopodobnie pierwszym fotografem, który na stałe osiedlił się w Gdyni. Ten pochodzący ze Lwowa handlowiec i fotograf przybył do Gdyni w 1921 roku. Przy ul. Starowiejskiej 2 otworzył pierwszą w Gdyni hurtownię materiałów piśmienniczych i biurowych. W tym samym miejscu prowadził także hurtową i detaliczną sprzedaż wyrobów tytoniowych. Był jednym z założycieli Towarzystwa Kupców Samodzielnych w Gdyni. Oprócz handlu zajmował się również fotografowaniem. Przy Szosie Gdańskiej 71 (obecnie ul. Morska) prowadził zakład fotograficzny – formalnie zarejestrowany na jego żonę Sewerynę. Zmarł 12 listopada 1931 roku, został pochowany na Cmentarzu Witomińskim.

Jest autorem wielu pocztówek fotograficznych z widokami Gdyni, w tym również budującego się portu. W swoich pracach uwiecznił rozwój Marynarki Wojennej RP, floty wojennej, ale też ludzi, którzy tworzyli port i miasto – od bezimiennych robotników i marynarzy przez przedstawicieli administracji samorządowej po dostojników odwiedzających Gdynię. Na pocztówkach fotograficznych autorstwa Romana Morawskiego – których jedyną taką kolekcję (ponad 330 sztuk) zgromadziło Muzeum Miasta Gdyni – można prześledzić, jak powstawała Gdynia.

Pewnym paradoksem jest to, że Romana Morawskiego, który stworzył setki fotografii, znamy jedynie z dwóch, niezbyt wyraźnych zdjęć zachowanych w zbiorach Muzeum Miasta Gdyni. Podobnie jak jego biografia, także jego wizerunek pozostają więc dla nas wciąż zagadką.

Exit mobile version