Potrzeba przynależności jest jedną z podstawowych dla każdego dziecka. Nawet w dorosłym życiu nie chcemy być wytykani jako inni/gorsi. A rodzina jest jedyną rzeczą, jakiej nie możemy sobie wybrać. Książka ukazuje mozaikę rodzin, w jakich przypadło nam żyć. Każda rodzina jest inna, każda wyjątkowa! Jakie rodziny pokazane są w „To wszystko rodzina!”?
– wielodzietne/ z jednym dzieckiem,
– z dziadkami mieszkających blisko/ wychowujących dzieci, bo rodziców zabrakło,
– rozwiedzione, które właśnie przeżywają trudny okres rozstania/ które rozwód mają za sobą i potrafią w tej sytuacji się świetnie dogadywać,
– zastępcze,
– adopcyjne,
– po śmierci jednego z rodziców,
– patchworkowe,
– tęczowe,
– przyszywane (kiedy ktoś nie ma rodziny biologicznej, lecz przyjaciół, do których dzieci zwracają się ciociu/ wujku),
– żyjące w zgodzie/ wojujące ze sobą,
– szanujące godność drugiego/ takie, w której są różne przejawy agresji.
„To wszystko rodzina” daje możliwości odnalezienia się w gąszczu sytuacji rodzinnych i otwiera pole do wspólnych rozmów.
Autor: Aleksandra Maxeiner
Tłumaczenie: Katarzyna Weintraub
Ilustracje: Anke Kuhl
Ilość stron: 32
KOD RABATOWY -20%: MIASTODZIECI1
Przedsprzedaż trwa do 30.01.2019
Recenzje „TO WSZYSTKO RODZINA!”
Dopiero początek roku, a już niedługo pojawi się jedna z najważniejszych książek 2019. Długo czekaliśmy na jej wznowienie. To książka, którą kupiłam dla moich dzieci na długo przed tym, zanim się urodziły. Każde dziecko powinno wiedzieć, że jego rodzina jest jedyna w swoim rodzaju i wcale nie musi przypominać żadnej innej. Wspaniała lekcja otwartości i tolerancji.
Emka Kowalska, dziennikarka Pytania na Śniadanie TVP
Fajnie się wyróżniać. Umieć się odnaleźć w każdej sytuacji. Być wyjątkowym i rozumieć drugiego człowieka. O tym jest ta książka.
Anna Jankowska, pedagożka, blog Tylko dla Mam
Podoba mi się, że wbrew obiegowej opinii książka po prostu nazywa fakty, bez zajmowania stanowiska i bez wartościowania. Aż do bólu – czasem chciałoby się napisać, że coś jest „złe”, a tu nie – całkowita bezstronność. Ale to dobrze, jest pole do rozmów. Lubię książki, które wymagają zaangażowania rodzica.
Ewa Popielarz, redakcja „To wszystko rodzina!”