Jedną z największych w Europie szopek budowanych wewnątrz świątyni można od pasterki podziwiać w bazylice franciszkanów w Katowicach-Panewnikach. Żłóbek słynie z urody, a zarazem wierności Ewangelii. Szopka zajmuje całe prezbiterium – aż po sklepienie – a także obie nawy boczne, tworząc tryptyk. Ma 18 m wysokości i 32 m szerokości.
Choć zasadnicze przesłanie pozostaje to samo, co roku pojawiają się nowe akcenty. "Ten żłóbek jest otwartym katechizmem, z którego rodzice uczą dzieci prawd wiary. Kiedy pokazują Święta Rodzinę, Dzieciątko, pastuszków, mówiąc o Bożym Narodzeniu, to dzieci łatwiej to sobie przyswajają, mając możliwość obejrzenia tego. Szopka ma więc przede wszystkim właśnie takie, ewangelizacyjne znaczenie" – powiedział PAP proboszcz panewnickiej parafii o. Alan Rusek.
Centralna część żłóbka w głównej nawie jak co roku poświęcona jest narodzinom Jezusa. Tegoroczną nowością są żywe rośliny, przypominające te, które rzeczywiście rosną w Ziemi Świętej. "Od początku Adwentu chodzimy po kolędzie, kiedy więc widziałem u moich parafian jakieś wyrośnięte kaktusy, przypominające te w Palestynie, pytałem, czy nie chcieliby wypożyczyć albo przekazać do szopki. Bardzo chętnie do czynili. Poza tym ze szkółki leśnej wypożyczyliśmy cyprysy i tuje" – wyliczał o. Rusek.
Oprócz szopki w świątyni, przy katowickiej bazylice w przyklasztornym ogrodzie można też oglądać ruchomy żłóbek oraz żywą szopkę, której atrakcją są zwierzęta – m.in. kucyki, owce i kozy oraz osiołek.