☰ menu

spektakl dla dzieci i dorosłych

śr.-pt.
01.06-03.06.2011
CO DWA PTAKI, TO NIE JEDEN!
SPEKTAKL „ADONIS MA GOŚCIA” NA NOVEJ SCENIE TM ROMA
PREMIERA: 1 CZERWCA 2011
Spektakle: 2, 3, 7, 8, 9 czerwca – godz. 10.00; 4, 5 czerwca – godz. 12.00
Bilety: 35 i 25 zł 
 
Przedstawienie „Adonis ma gościa” adresowane jest głównie do młodych widzów, ale jego scenariusz został napisany w taki sposób, aby rozbawić także dorosłą publiczność. 
Akcja spektaklu rozgrywa się w… klatce dla ptaków. Zamieszkuje ją pewna zadufana w sobie papuga, która nie tylko nic nie wie o otaczającym świecie, ale też zupełnie się nim nie interesuje. Sytuacja ulega zmianie, kiedy do jej spokojnego królestwa trafia niespodziewany gość – ptak, który o prawdziwym życiu wie wszystko…
Ich spotkanie to zderzenie dwóch różnych charakterów i wizji świata, dlatego jest tak zabawne, ale i pouczające. Jak wytłumaczyć papudze, czym jest wolność? Ona nawet nie wie, że żyje w niewoli. Jak przekonać ją do ucieczki, skoro twierdzi, że jest jej dobrze? Jak się nie kłócić, nie wściekać, nie dąsać? I czy można się zaprzyjaźnić, gdy tak wiele nas różni? 
Przedstawienie na Novej Scenie obfitować będzie w niespodzianki inscenizacyjne i zaangażuje publiczność do wspólnego śpiewania. Bo co dwa ptaki, to nie jeden!
Autorem sztuki jest niemiecki dramaturg, Fred Apke. Przekładu dokonała Marta Klubowicz. 
W rolach ptaków wystąpią dobrze znani aktorzy Teatru Muzycznego ROMA – Kuba Szydłowski 
i Paweł Strymiński. Ten pierwszy jest także reżyserem spektaklu i autorem tekstów piosenek, 
które będzie śpiewać cała publiczność.
ADONIS MA GOŚCIA to mądra rozrywka dla całej rodziny!
Aktor i reżyser, Jakub Szydłowski, tak mówi o przygotowywanym spektaklu:
Adonis jest papugą. Prowadzi poukładany, niczym nie zmącony, iście królewski żywot. Kiedy 
w jego „pałacu” pojawia się nieproszony gość, cały świat jaki znał wywraca się do góry nogami. Przekonaj się, co się stanie, gdy w jednej klatce zostaną zamknięte dwa całkowicie odmienne charaktery. Czy strach przed „nowym”, liczne uprzedzenia i odmienne pochodzenie, pozwolą na narodziny prawdziwej przyjaźni? Gdzie się kończy, a gdzie zaczyna wolność? A może najgrubsze kraty znajdują się w naszych umysłach? Na te i na inne pytania odpowiada przezabawna komedia muzyczna w rytmach: swingu, jazzu, samby, funku, reggae i nie tylko…
Autor sztuki, Fred Apke, zdradził nam niektóre okoliczności jej powstania:
Kiedy w lipcu 2009 jechałem pociągiem z Berlina do Warszawy, by z moją ukochaną udać 
się na upragniony urlop nad rzekę Bug, snułem rozmyślania nad dobrymi i złymi stronami bycia obcym w innym kraju. A zabrawszy się za pochłanianie książki o mistyce islamu natknąłem 
się na sentencję słynnego mędrca: „Nigdy nie zamykaj papugi w jednej klatce z wroną!”. Zawsze byłem przekorny i natychmiast odezwał się mój wewnętrzny głos: Można by jednak spróbować!  […] Więc to oni – papuga i wrona. Jak opuszczone gniazdo zwabiła ich tutaj moja pusta głowa. Natychmiast to pojąłem i zdecydowałem,  że absolutnie nie będę się do nich wtrącać. Będę tylko siedział, patrzył i zapisywał. Jak powiedziałem – tak zrobiłem.
Przez dwa tygodnie wytrwale broniłem wstępu do mojej pustej głowy wszelkim myślom, które wścibskie stroszyły swoje piórka i zagrażały wypłoszeniem moich przyjaciół. Pod koniec urlopu moja ukochana była opalona i trochę zła, ja blady jak zawsze (cieszyliśmy się jedynie wspólnymi wieczorami), ale w najlepszym humorze – bo przecież poznałem dwóch fajnych kolesiów, którzy 
do dziś przylatują mnie odwiedzić i przypominają, że w życiu chodzi przede wszystkim o to, aby odkryć własną tożsamość  i chronić jej wolności, nie naruszając wolności drugiej osoby. 
„O, jejku, jejku” – słyszę jak mówi Węgiel, który nagle przysiada na lampce kiedy siedzę przy biurku i przechyla główkę w prawo, w lewo, jakby chciał się upewnić czy aby na pewno jestem przy zdrowych zmysłach. „Nie gadaj w taki napuszony sposób! Tak mówią tylko ci, co nie mają pcheł i zawsze coś do wydziobania. Jak ci się tak dobrze powodzi, to opowiedz jakiś dowcip, zaśpiewaj piosenkę, albo trochę potańcz. Wtedy i ja coś z tego będę miał.”  I ma rację. 
 
Teatr Muzyczny Roma

www.teatrroma.pl

 
***
Grający Adonisa aktor Paweł Strymiński już nawet po korytarzach ROMY porusza się „ptasim krokiem”. A jego kolega, Jakub Szydłowski, uśmiecha się szeroko i lojalnie ostrzega: „Uwaga! 
W czasie spektaklu widz przebywa w jednej klatce z żywymi aktorami! Istnieje poważne ryzyko zarażenia śpiewem, tańcem i śmiechem!” Mamy nadzieję, że tak się stanie.
Pamiętajmy: być innym to znaczy… mieć inne zalety! 
***
Fred Apke
ADONIS MA GOŚCIA
Przekład: Marta Klubowicz
Reżyseria i teksty piosenek: Jakub Szydłowski
Opieka artystyczna: Wojciech Kępczyński
Muzyka: Jakub Lubowicz
Scenografia : Grzegorz Policiński
Kostiumy i charakteryzacja: Dorota Sabak
Choreografia: Anna Sąsiadek
Występują:
PAWEŁ STRYMIŃSKI – Adonis
JAKUB SZYDŁOWSKI – Węgiel
Głosy: Krystyna Czubówna i Tomasz Steciuk
Zespół muzyczny:
Jakub Lubowicz – lider, fortepian
Artur Gierczak – gitary
Marcin Murawski – kontrabas
Fryderyk Młynarski – perkusja
Realizatorzy:
Monika Gołębiewska – kierownik produkcji
Mirosław Bestecki – realizacja dźwięku
Damian Białorudzki – realizacja światła
Monika Bestecka, Monika Gołębiewska – inspicjentki
W spektaklu wykonywane są piosenki do słów Jakuba Szydłowskiego z muzyką Jakuba Lubowicza.
Exit mobile version