☰ menu

SOS w pielęgnacji szkraba

pielęgnacja skóry dziecka

pielęgnacja dziecka

czw.-czw.
14.12-21.12.2017

Nie jest tajemnicą, że higiena niemowlęcia i małego dziecka potrafi nastręczyć kłopotów i obaw. Maluch często płacze, a gdy jest już starszy – z premedytacją nie współpracuje. Bo go to męczy, bo rzekomo nie lubi wody, bo w tym czasie wolałby się bawić. Zdrowe pielęgnacyjne nawyki należy wprowadzać już od najmłodszych lat, a nawet w wieku kilku miesięcy.

Przede wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Wiele specjalistycznych poradników jest napisanych na wyrost i przestrzeganie wszystkich zaleceń z nadgorliwością może przynieść odwrotne skutki. Przykładowo ogólne wskazówki mówią, żeby maleństwo kąpać codziennie wyłącznie z użyciem profesjonalnych preparatów oczyszczających. Tymczasem bywa, że wystarczy sama woda, ponieważ nawet najdelikatniejsze płyny do kąpieli mogą lekko podrażnić lub wysuszyć skórę. Co więcej, zwłaszcza jesienią i zimą z myciem wrażliwego ciałka trzeba być niezwykle ostrożnym. Specjaliści zauważają, że typową kąpiel można przeprowadzać co dwa dni, a w pozostałe wycierać skórę, zwłaszcza w newralgicznych miejscach, ciepłą zwilżoną gazą. Dlaczego? Ponieważ osesek przebywa wtedy praktycznie non stop w mocno nagrzanym, a przez to i wysuszonym, pomieszczeniu, a jego naskórek potrzebuje przecież czasu na odzyskanie równowagi. No właśnie, a jak go skutecznie wzmacniać?

Pielęgnuj ciało

Skóra małego dziecka jest niejako upośledzona pod względem zdolności do samonawilżania. Jej delikatność, nadreaktywność i skłonność do suchości wynikają z jeszcze niewykształconego płaszcza hydrolipidowego. Jak wiadomo, jego zadaniem jest tworzenie obronnej tarczy chroniącej przed czynnikami zewnętrznymi oraz bakteriami i wirusami. Co zatem robić?

Zacznij od wspomnianej kąpieli. Raz na jakiś czas urozmaić ją żelem o właściwościach łagodzących, który skutecznie uzupełni poziom lipidów. Świetnie nada się produkt, który umyje skórę zarówno większego dziecka, jak i niemowlęcia – na przykład dermokosmetycznej marki La Roche-Posay. Po oczyszczającym rytuale bardzo dokładnie wysusz ciałko malucha, a gdy będzie już większy, naucz go, żeby przykładał do tej czynności wagę. Czemu? Ponieważ wilgotny naskórek może być przyczyną odparzeń albo zakażeń grzybiczych. Wieczorem natłuść też skórę szkraba odpowiednim kremem, ale nie przesadzaj z jego ilością.

Nie zapominaj o jamie ustnej…

…i czyść ją już od pierwszego dnia życia maleństwa! Najpierw stosuj w tym celu zwilżoną gazę (mocz ją w letniej, wcześniej przegotowanej wodzie) i przecieraj nią dziąsła, na których osiadają resztki pokarmu. Z czasem możesz przejść do stosowania specjalnej nakładki myjącej – naciąga się ją na palec i używa do momentu, aż dziecko ma około roku. Gdy pojawią się ząbki, powinno się wkroczyć na etap samodzielności.

Szczoteczka musi być delikatna i mieć miękkie włosie, zaokrąglone krawędzie oraz antypoślizgowy uchwyt. Pasty nie należy włączać do higieny, jeśli szkrab nie jest jeszcze w stanie sam jej wypluć. W późniejszym okresie najlepiej postawić na kolorowe specyfiki, które urozmaicą tę czynność i zamienią ją w zabawę – tak, żeby dziecko kojarzyło mycie zębów z czymś przyjemnym.

Umyj ręce!

Dla bobasa kąpiele to traumatyczne przeżycie, ponieważ nadmiernie odczuwa zmiany temperatur i nie rozumie, co się dzieje. Tymczasem większe szkraby odmawiają współpracy, jeśli chodzi o czynności higieniczne, bo nie mają one dla nich sensu. Jednym z nawyków, które najtrudniej zakorzenić w dziecku, jest mycie rąk, gdy rzekomo wcale nie są brudne. A to właśnie przez dłonie drobnoustroje dostają się do organizmu – wystarczy, że maluch potrze nimi twarz czy usta i od razu zwiększa się prawdopodobieństwo infekcji układu pokarmowego czy oddechowego.

Spróbuj wytłumaczyć oseskowi, że nawet po z pozoru tak miłych czynnościach, jak zabawa z rówieśnikami czy dotykanie nieswoich zabawek, na jego rączki wkraczają małe żyjątka mogące prowadzić do choroby. Wyobraźnia dzieci jest wielka i to ona napędza je do działania. Dodatkową motywacją może być też mydło o ciekawym i zachęcającym zapachu, np. Yope (https://makeup.pl/brand/348447/). Ten płynny kosmetyk jest praktycznie w stu procentach naturalny i pozbawiony substancji drażniących, a dodatkowo skutecznie nawilża.

Dagmara Deska

Exit mobile version