sob.
31.07.2021
Ochrona zbiorów to najważniejszy obowiązek pracowników muzeum. Podczas wojny stanowiła ona ogromnie trudne wyzwanie. Uczestnicy gry wcielą się w obrońców dzieł sztuki i poznają wojenne losy Muzeum Narodowego w Warszawie. Do udziału zapraszamy osoby w każdym wieku – rodziny, seniorów, indywidualnych zwiedzających.
Do gry można się przyłączyć w dowolnym momencie.
Dokładnie 10 lat temu Żydówka z pomarańczami Aleksandra Gierymskiego powróciła do Muzeum Narodowego w Warszawie. Eksponowane w Galerii Malarstwa Polskiego płótno było ostatni raz widziane w 1944 roku podczas Powstania Warszawskiego. Późniejsze poszukiwania okazały się bezskuteczne – aż do 2010 roku, kiedy „Pomarańczarka” odnalazła się w katalogu aukcyjnym w okolicach Hamburga. Niecały rok później dzieło znalazło się ponownie w Muzeum Narodowym w Warszawie, oczekując na gruntowną renowację.
Arcydzieło Aleksandra Gierymskiego można na co dzień oglądać w Galerii Sztuki XIX Wieku.
Powrót Żydówki z pomarańczami do Muzeum Narodowego w Warszawie nie byłby możliwy bez wsparcia Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz PZU.
Do gry można się przyłączyć w dowolnym momencie.
W holu głównym każdy z uczestników otrzyma kartę gry z zadaniami i wskazówkami do ich rozwiązania.
Udział w grze jest możliwy po zakupie biletu do galerii stałych.
bilet do galerii stałych: normalny 20 zł, ulgowy 10 zł / bilety online
10 lat od powrotu Pomarańczarki do MNW
Dokładnie 10 lat temu Żydówka z pomarańczami Aleksandra Gierymskiego powróciła do Muzeum Narodowego w Warszawie. Eksponowane w Galerii Malarstwa Polskiego płótno było ostatni raz widziane w 1944 roku podczas Powstania Warszawskiego. Późniejsze poszukiwania okazały się bezskuteczne – aż do 2010 roku, kiedy „Pomarańczarka” odnalazła się w katalogu aukcyjnym w okolicach Hamburga. Niecały rok później dzieło znalazło się ponownie w Muzeum Narodowym w Warszawie, oczekując na gruntowną renowację.
Arcydzieło Aleksandra Gierymskiego można na co dzień oglądać w Galerii Sztuki XIX Wieku.
Powrót Żydówki z pomarańczami do Muzeum Narodowego w Warszawie nie byłby możliwy bez wsparcia Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz PZU.