Od kilku lat z powodzeniem prowadzi Pani butik z odzieżą dziecięcą. Dlaczego właśnie ta branża?
Moje życie z handlem jest związane od zawsze. Z branżą odzieżową od 2003r. Jeśli chodzi o odzież dziecięcą to była to ciekawość, chęć sprawdzenia się w innej dziedzinie handlu, ale także świadomość, że jest to branża bezpieczna, bo dzieci będą rodziły się zawsze.
Franczyza przybyła do Polski stosunkowo niedawno, ale temat rozwija się w szybkim tempie. Coraz więcej sieci oferuje tego rodzaju współpracę. Pani postanowiła współdziałać z 5.10.15. Dlaczego wybór padł właśnie na tę markę?
Pod koniec 2012r. powstał pomysł, aby otworzyć sklep z odzieżą dziecięcą. Lokalizacja została wybrana, pozostał wybór odpowiedniej sieci sklepów dziecięcych. Przed podjęciem decyzji analizowałam wymogi różnych franczyzodawców i to właśnie oferta zadecydowała o wyborze marki 5.10.15. Była ona przejrzysta, prosta. Franczyzodawca dawał szeroki wachlarz pomocy i wsparcia i przede wszystkim oferta była atrakcyjna cenowo. Oczywiście, zawsze istnieje jakieś ryzyko, ja je podjęłam i nie żałuję, czego dowodem jest na chwilę obecną sześć dodatkowych sklepów i apetyt na więcej .
Może wyjaśnimy krótko na czym polega franczyza?
Nie chcąc cytować branżowych pism, odpowiem najprościej jak się da: franczyzobiorca korzysta ze wszystkich dobrodziejstw franczyzodawcy typu: znane logo, wszelkie akcje marketingowe, PR-owe- które lubią klienci danej marki, wsparcie systemowe oraz pomoc w prowadzeniu działalności. Są również obowiązki, które finalnie, tak naprawdę pomagają i usprawniają system pracy.
Jak wygląda franczyza z perspektywy kobiety, która po urlopie rodzicielskim czy wychowawczym postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i pracować na własny rachunek? Od czego zacząć? Jakie formalności są niezbędne?
W moim przypadku to tak naprawdę był powrót do życia zawodowego. A fakt, że sklepów jest troszeczkę więcej i są nowe systemy do opanowania sprawił, że nie mogłam się doczekać tego powrotu. Oczywiście trzeba było nieco zmienić schemat swojego dnia, ale w tym pomogła mi rodzina, na którą zawsze mogę liczyć.
Mówi się, że najtrudniejsze są początki. Czy w Pani przypadku również tak było?
Oczywiście, zawsze gdy człowiek wchodzi na nieznaną drogę pojawiają się obawy co spotka za rogiem. Czy lokalizacja będzie dobra, czy ceny nie będą za wysokie, czy kolekcja się spodoba klientom, czy znajdę lojalnego pracownika. Do tego jeszcze trzeba nauczyć się nowych systemów i zaprzyjaźnić z wymogami sieci. Na pierwszy rzut oka może wszystko przerażać, ale lubię wyzwania i pozytywnie się do nich nastawiam. Poza tym na każdym kroku można liczyć na wsparcie ze strony 5.10.15.
Własna działalność, poszukiwanie lokalu, wynajem, remont, zdobywanie towaru i pewnie setki nieprzewidzianych komplikacji po drodze. Czy osoba, która dopiero zaczyna przygodę z biznesem jest w stanie to wszystko ogarnąć? Czy można tutaj liczyć na jakieś wsparcie ze strony marki 5.10.15.?
Wsparcie ze strony marki 5.10.15. jest naprawdę duże, firma zatrudnia sztab specjalistów, którzy służą pomocą w każdej dziedzinie prowadzenia działalności. Na otwarcie przyjeżdża grupa wsparcia, która pomaga przygotować sklep do działania. Personel jest kierowany na szkolenia do innego, już funkcjonującego sklepu. Dodatkowo sklepem na co dzień zajmuje się opiekun czyli kierownik regionalny, który służy pomocą zawsze, gdy pojawiają się jakieś problemy. Zatem, jeśli ktoś się zdecyduję na taki sklep na pewno da sobie radę. Po stronie franczyzobiorcy zostaje znalezienie odpowiedniej lokalizacji, wyremontowanie jej pod projekt przygotowany przez sieć oraz znalezienie odpowiedniej kadry do pracy.
Czy może Pani polecić taką formę działalności młodym mamom?
Oczywiście, taka forma działalności jest naprawdę świetnym rozwiązaniem i ułatwieniem w prowadzeniu sklepu. To także dobre rozwiązanie dla osób, które marzą o własnym biznesie, ale nie bardzo mają na niego pomysł albo obawiają się czy dadzą sobie radę same. Ta forma działalności daje dużo poczucia bezpieczeństwa, szczególnie osobom stawiającym swoje pierwsze kroki we własnym biznesie.
Jakie są zalety współpracy na zasadzie franczyzy? Co daje Pani najwięcej satysfakcji?
Zalety franczyzy to przede wszystkim niesamowity komfort prowadzenia działalności handlowej. Nie muszę się martwić o towar posezonowy, nie mam też zamrożonych pieniędzy. Duży atut to także regularne dostawy, czyli duża częstotliwość nowości dla klientów i promocje, na które nie mogłabym sobie pozwolić zaopatrując samodzielnie sklep.
Czy do tego rodzaju pracy trzeba mieć jakieś konkretne predyspozycje?
Myślę że pozytywna energia, sympatia do ludzi i chęć ciągłego kontaktu z nimi ułatwia ten rodzaj pracy. Ja w swoją pracę nie wkładam żadnego wysiłku, po prostu lubię to co robię.
Czy prowadzenie dobrze funkcjonującego sklepu nie powoduje zachwiania równowagi między pracą, a życiem prywatnym?
W moim przypadku nie stanowi to żadnej przeszkody, mogłabym nawet powiedzieć, iż jest to dużym ułatwieniem. Będąc w pracy jestem na bieżąco z trendami i promocjami, a co za tym idzie, nie tracę czasu na zakupy po pracy. A zyskany czas mogę poświęcić rodzinie. Takie moje połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Młode mamy często unikają nowych wyzwań zawodowych dlatego, że boją się trudności w godzeniu obowiązków rodzicielskich z pracą. Jak się Pani to udaje na co dzień? Co stanowi tutaj największe wyzwanie?
Faktycznie, nieraz bywało trudno połączyć ze sobą dwie moje miłości (rodzinę i pracę) tak, aby nie były o siebie zazdrosne. Nie znalazłam idealnego złotego środka, ale jeśli mi się udało zachować równowagę, każdy powinien próbować. Metodą prób i błędów jestem dziś w tym miejscu i osiągnęłam synergię na tych dwóch płaszczyznach. Tak naprawdę realizowanie swoich pasji zawodowych i fakt, że nie rezygnuję z siebie sprawia, że każdą wolną chwilę chcę poświęcić rodzinie. A rodzina wspiera mnie i motywuje w realizacji celów zawodowych. Mawia się szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko, to prawda.
Dziękujemy za wywiad.
Na pytania odpowiadała: Emilia Kazikowska