Jak trafić do „Westerplatte Południa”
Węgierska Górka leży ok. 7 km na południe od Żywca. Można dojechać tam pociągiem relacji Katowice – Zwardoń lub samochodem, wygodną drogą ekspresową nr 69 z Bielska-Białej. Pojazd najlepiej zostawić na jednym z wielu darmowych parkingów w centrum miejscowości, by pieszo udać się w kierunku naszego pierwszego punktu wycieczki. Będzie nim jeden z siedmiu fortów obronnych z czasów II wojny światowej, nazwany „Wędrowiec”, zamieniony na wspaniałe muzeum poświęcone budowlom fortyfikacyjnym, pełne oryginalnych eksponatów i scenografii – coś dla dorosłych i dzieci. Trzeba bowiem dodać, że Węgierska Górka ma jeszcze jedną, mniej formalną nazwę: „Westerplatte Południa”. Tak jak w Gdańsku, tak i tutaj, w dniu 1 września 1939 roku rozpoczęło się natarcie na Polskę. Najeźdźcy hitlerowscy przekroczyli granicę od strony zaanektowanej wówczas Czechosłowacji, by spotkać się z silnym oporem wojsk polskich, dowodzonych przez kpt. Tadeusza Semika, ukrytych w potężnych fortach rozmieszczonych nad drogą prowadzącą w głąb kraju. Załogi fortów poddały się po trzech dniach nieustannego ognia artyleryjskiego, a schrony, ze śladami zniszczeń pozostały do dziś, jako pamiątka tamtych bohaterskich działań. Nazwy wszystkich siedmiu fortów zaczynają się na literę „W”. I tak…. najlepiej zachowany z nich to właśnie „Wędrowiec” – nasze muzeum, od którego zaczynamy… wędrówkę. Aby tu trafić wystarczy skręcić w drogę w stronę Żabnicy (patrz – mapka). UWAGA! Ekspozycję wewnątrz fortu można oglądać w okresie od maja do września. Od października do kwietnia schron jest zamknięty, ale można go oglądać z bliska z zewnątrz, tak jak stojące obok działa i fragmenty uzbrojenia. W okresie maj – wrzesień schron czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 – 16.00, natomiast w sobotę i niedzielę w godz. 10.00 – 15.00. Bilety wstępu kosztują 3 zł dla dorosłych, 2 zł dla dzieci, a środki z ich sprzedaży przeznaczone są na utrzymanie schronów. Bilety sprzedają zazwyczaj pasjonaci – rekonstruktorzy w mundurach z czasów wojny, u których można także kupić za niewielkie pieniądze pamiątki, takie jak wojskowe hełmy, odznaki.
http://www.wegierska-gorka.opg.pl/westerplatte-poludnia,115.html
Platforma widokowa
Po zwiedzeniu fortu, obejrzeniu dział i innych eksponatów wracamy do centrum Węgierskiej Górki, gdzie skręcamy w prawo. Mijamy skwer, dworzec autobusowy, Urząd Gminy, centrum handlowe i podążamy w lewo w ulicę 3 Maja. Dotrzemy nią do rzeki Soły, wzdłuż której wybudowana jest promenada, po której pospacerujemy nieco później. Tymczasem udajemy się prosto na wiszący nad rzeką most – kładkę dla pieszych, nie zrażeni faktem, że przy wietrznej pogodzie nieco się buja. Jego charakterystyczną cechą są setki kłódek, jakie zakochani wieszają na siatce balustrady. Powyżej mostu znajduje się platforma z widokiem na miejscowość oraz na wschodnią część Beskidu Żywieckiego, z pasmem Romanki i Hali Lipowskiej.
Tutaj też zaczyna się ścieżka przyrodniczo – dydaktyczna, oznakowana przystankami w postaci tablic, z których możemy wyczytać dzieciom fakty i ciekawostki o lesie, zwierzętach, roślinach. Idąc szlakiem ścieżki, a także trzymając się czerwonego szlaku turystycznego podążamy leśną drogą w górę. Nie będzie to uciążliwa wędrówka, nie będziemy bowiem zdobywać tego dnia Baraniej Góry. Już po chwili, dosłownie po ok. 300 metrach, znak informacyjny zaprowadzi nas do kolejnego fortu – „Waligóra” . Ten jednak, w porównaniu do muzealnego „Wędrowca” jest dużo bardziej tajemniczy. Ukryty w lesie, wśród drzew i skał, z wyraźnymi śladami pocisków, sprawia, że dzieci (nie tylko chłopcy!) rzucają się w jego kierunku znikając za kolejnymi narożnikami, zaglądając ciekawie w okienka strzelnicze i bawiąc się w chowanego. Teren jest bezpieczny. To jeden z przystanków ścieżki przyrodniczo – dydaktycznej, wokół są ławki i tablica opisująca to miejsce.
Wracamy tą samą drogą do tarasu widokowego i mostu.
Spacer brzegiem Soły
Jesteśmy znów na promenadzie. To szeroki deptak nad brzegiem Soły, na którym rozdzielony jest ruch pieszy i rowerowy. Po jego prawej stronie znajduje się kamienisty brzeg rzeki, a po lewej nowoczesny, bezpieczny plac zabaw dla dzieci, plenerowa siłownia dla młodzieży i dorosłych, latem odkryty basen, scena koncertowa, wypożyczalnia rowerów i gokartów, boisko i wiele innych atrakcji. Dzieci będą tu szczęśliwe korzystając z kolorowych huśtawek i urządzeń sprawnościowych. Dla najmłodszych jest nawet piaskownica. Przy końcu promenady znajduje się restauracja z ogródkiem, gdzie dorośli mogą napić się kawy, a dzieci zjeść lody.
Promenada to miejsce pełne atrakcji i od chwili swojego powstania stało się centralnym punktem spotkań, spacerów, wycieczek, pikników, imprez sportowych i muzycznych. Jednym słowem idealny punkt rekreacyjno – wypoczynkowy. Możemy zatem zatrzymać się tutaj z dziećmi nawet kilka godzin, pod warunkiem, że pozwala nam na to zaplanowany czas. Pamiętamy bowiem o czekającej nas drodze powrotnej. W zasadzie możemy się w nią udać tą samą ulicą, którą przyszliśmy z centrum, jednak my proponujemy jeszcze jeden spacer w malowniczej leśnej scenerii, który okrężną drogą doprowadzi nas do centrum. W tym celu po raz kolejny przechodzimy mostem na drugą stroną rzeki, wychodzimy alejką w górę do leśnej drogi. Byliśmy już tam gdy kierowaliśmy się do leśnego fortu. Tym razem skręcimy jednak w prawo, w przeciwnym kierunku. Będziemy szli ok. 1 km piękną nową, bezpieczną, równą drogą o historycznej nazwie Trakt Cesarski, przez miejscowych nazywanej po prostu „Cesarką” (6). Otoczona jest z jednej strony wysokim lasem, z drugiej zaś stromym urwiskiem opadającym w stronę rzeki, zabezpieczonym jednak barierkami. Zejdziemy do głównej drogi nr 69, która w lewo prowadzi do Żywca i Bielska – Białej, a w prawo do centrum Węgierskiej Górki, skąd rozpoczynaliśmy naszą wędrówkę.
Miejscowość z pięknymi tradycjami
Ta malownicza beskidzka miejscowość proponuje dużo więcej atrakcji i możliwości spędzania wolnego czasu niż ta krótka opisana wycieczka rodzinna. Jest to miejsce, z którego prowadzą szlaki turystyczne na Baranią Górę, Halę Lipowską, Rysiankę, Słowiankę, Prusów. Jesienią (we wrześniu) odbywa się tutaj redyk (impreza kończy okres wypasu owiec. Ma ona na celu kontynuację tradycji i zwyczajów związanych z powrotem baców z hal, z gór. Uczestnicy mają okazję spróbować baraniny i owczego sera. Do wspaniałej zabawy zachęcają dźwięki kapeli góralskiej). W Sylwestra z kolei możemy oglądać korowody kolędników. Rywalizujące z sobą zespoły kolędnicze z okolicznych przysiółków i wiosek spotykają się w sylwestrowy poranek właśnie w centrum Węgierskiej Górki. Miejscowość otoczona jest lasami pełnymi grzybów i jagód, szumiącymi łąkami i czystymi strumykami.
Zawsze aktualne informacje o atrakcjach i ofercie turystyczno – kulturalnej miejscowości dostępne są na stronie Ośrodka Promocji Gminy Węgierska Górka http://www.wegierska-gorka.opg.pl/
Ryszard Pietrasina