Przedproża, na których dziś rozłożyły się sklepy i galerie, przez wieki były centrum życia towarzyskiego. To tutaj mieszczanki smakowały herbatę, która właśnie dotarła do Rzeczpospolitej w skrzyniach statków, a zamożni kupcy zaciągali się pierwszym tytoniem. Wysokie (nawet kilkukondygnacyjne) piwnice skryte pod przedprożami w XVII i XVIII wieku nazywane były „złotą ziemią” – mieścił się w nich zazwyczaj skład towarów, przywożonych do pobliskiego portu .
Bogatsi mieszczanie składowali tutaj własne towary, mniej majętni korzystnie wydzierżawiali należące do nich piwnice. Na całej długości Uliczki Mariackiej ciągną się przedproża. Stanowią one świadectwo dawnych mieszczan i patrycjuszy, ich smaku artystycznego, szacunku dla sztuki oraz niebywałego kunsztu rzeźbiarskiego, metaloplastycznego i snycerskiego.
Wokół ganków są dziś rozstawione stoiska z biżuterią bursztynową, aniołami, obrazami portowymi, obrusami ręcznie robionymi, wyrobami garncarskimi i innymi pamiątkami.
Całość sprawia wrażenie niezapomniane, które połączone z historią tego miejsca nabiera magicznego znaczenia. Atrakcją dla dzieci będę z pewnością lody i słodycze. Nie należy się obawiać też o ruch kołowy na drodze, bo od lat jest zamknięty, co pozwala swobodnie poruszać się po deptaku.
„Gdy zaznaję szczęścia i czuję je w sobie, dostrzegam je również wszędzie wokół siebie”. Anne Wilson Schaef