Dzieci na pewno zechcą spróbować koguta z miękkiego ciasta, smakującego jak chałka, będącego najlepszą pamiątką z Kazimierza.
Spacer warto zacząć od ryneczku ze studniami i bogato zdobionymi kamienicami Przybyłowskimi z 1615r. – Pod Świętym Krzysztofem i Pod Świętym Mikołajem. Warte zobaczenia są wielkie organy w katedrze, a następnie ruiny zamku z połowy XIV wieku, zniszczonego podczas potopu szwedzkiego oraz pobliska baszta, skąd roztacza się wspaniały widok na miasteczko i Wisłę.
Dojazd:
Doskonały dojazd autobusowy z Puław, Lublina i Warszawy. Samochody trzeba parkować na płatnych parkingach, w sezonie zatłoczonych i niestety dość drogich.