☰ menu

Wiersz o przedszkolaku

Wiersz o przedszkolaku
Czy przedszkolaki to małe łobuziaki? Dzieciom zdarza się urwisować, czasem coś zepsuć, czasem coś zbroić. Na szczęście mama, niczym dobra wróżka, czuwa nad tym, aby rano wszystko znów działało jak w zegarku. Ciepły wierszyk o łobuziaku i kochającej mamie. 

Kto zasłaniał przed jedzeniem buzię
i obudził wrzaskiem siostrę Zuzię,
do akwarium wrzucił pomidora
i w pociągu ugryzł konduktora?

Kto samochód włożył do zmywarki,
poucinał firankom falbanki
i dziadkowi schował okulary,
nie czuł skruchy i nie poniósł kary?

Ten łobuziak, mały przedszkolaczek,
narozrabia, potem jeszcze płacze.
Obiecuje, że już będzie grzeczny,
po obiedzie sam zje deser mleczny.

Poustawia w przedszkolu krzesełka,
poukłada kredki do pudełka.
Zje kolację w domu jak należy
i odniesie do kuchni talerzyk.

Po kąpieli pójdzie spać do łóżka,
a gdy przyjdzie mama – dobra wróżka,
odczaruje pomazaną ścianę
i buziakiem przywita nad ranem.

Beata Małgorzata Moniuszko. Więcej tekstów Autorki na stronie beamoniuszko.blogspot.com.

Exit mobile version