Do oblania wystarczy nawet parę kropel! I będzie wesoło, jak w wierszu „Mokre święta”.
Rozsiadły się świąteczne baby parami
na haftowanym obrusie.
Te w środku z lukrem, tamte z rodzynkami
i każda zapachem kusi.
Na półmisku rośnie owies – jak przystało –
prababci ręką wysiany,
cukrowany baranek skubie go nieśmiało,
A w poniedziałkowy ranek …
Pisk! Krzyk! Śmiechy! Cała wieś tu biegnie!
Wiadra, miski, konwie i dzbanek …
Któż się dzisiaj zimnej wody zlęknie?
Chyba tylko ten z cukru baranek!
Więcej piosenek i wierszy na Wielkanoc TUTAJ