O tym mówi również poniższy wiersz:
Kiedy dorosnę, będę lotnikiem
lub kosmonautą śmiałym.
Wtedy polecę sobie sputnikiem
szybciej od złotej strzały.
Jak pan Twardowski, na księżyc trafię
w kosmicznej tej podróży.
Chyba dokonać tego potrafię,
gdy będę całkiem duży.
I może gwiazdkę odkryję nową
na wielkim, jasnym niebie.
Lecz potem, mamo daję ci słowo:
powrócę znów do ciebie.