Sochy, sierpy, stępy…, czyli o niegdysiejszym gospodarstwie
Wystawa prezentuje narzędzia i sprzęty związane z uprawą, przechowywaniem i obróbką zbóż w dawnym wiejskim gospodarstwie na Białostocczyźnie. Eksponaty pochodzą z okresu od końca XIX . Socha z jarzmem do połowy XX stulecia, a niektóre używane były jeszcze kilkanaście lat temu. Do I wojny światowej orkę w naszym regionie wykonywano sochą dwupolicową ciągniętą przez parę wołów lub krów zaprzężonych w jarzmo. Socha wyparta została przez pługi, początkowo drewniane ze stalowym lemieszem i odkładnicą, następnie w całości stalowe, wyrabiane w wiejskich kuźniach. Do obsypywania roślin okopowych używano różnego rodzaju radełek, zwanych soszkami. Zestaw narzędzi do uprawy roli uzupełniały całkowicie drewniane brony laskowe lub posiadające konstrukcję drewnianą z stalowymi zębami, drapacze i służące do ubijania ziemi drewniane wały. Zboże siano ręcznie z płachty lub z plecionego naczynia zwanego na Białostocczyźnie sieweńką. Słomiane i drewniane pojemniki na zboże Podstawowym narzędziem żniwnym był jeszcze w okresie międzywojennym sierp. Kosy były używane przy sianokosach, przy żniwach powszechnie stosowane były dopiero od okresu międzywojennego. Powszechnie zboże młócono cepami, natomiast w bogatszych gospodarstwach stosowano młocarnie napędzane kieratami konnymi. Do przemiału ziarna zbóż używano żaren, których podstawowym elementem konstrukcyjnym były dwa okrągłe kamienie umieszczane w drewnianej obudowie – najczęściej mającej formę kadłuba. Na wystawie można zobaczyć żarna, w których zamiast kamieni zastosowano dwa drewniane kręgi z wbitymi kawałkami żeliwa w powierzchni rozcierającej ziarno. Do rozdrabniania ziarna na kaszę służyły stępy.
Środki transportu wiejskiego
Wystawa prezentuje wozy, sanie oraz bryczki, jakie były używane na Białostocczyźnie od końca XIX do połowy XX wieku. Na ekspozycji można zobaczyć także archaiczne urządzenia do transportu Wóz drabiniasty – fragment wystawy Środki transportu wiejskiego włócznego – samorodny włók krokwiowy oraz sanki, których używano latem m.in. do przewożenia pługa lub radła na pole. Sanki podwójne tzw. zajdki służyły do przewozu kłód drewna, które ładowano przy pomocy trepa lub lady. Najprostsze sanie wyjazdowe miały skrzynię zbitą z desek lub żerdek. Bogatsi gospodarze posiadali sanie ze zdobionymi okuciami, które także niekiedy mazerowano. Na wystawie można zobaczyć tapicerowane sanie dworskie. Swoimi rozmiarami uwagę zwraca wóz z drabinami używany Fragment wystawy – Środki transportu wiejskiego do zwózki zboża w czasie żniw. Wozy używane do początku XX wieku były niemal w całości wykonane z drewna. Na wystawie pokazano tylko pojedyncze elementy tego typu wozów, np. osie, hołoble, czy piasty. Do kościoła i na targ zamożni gospodarze jeździli bryczkami, zwanymi wolantami. Na ekspozycji pokazano typową uprząż podlaską złożoną z przymocowanych do przedniej osi wozu dwóch drążków – hołobli, łączącej ich dugi (duhy) oraz chomąta.
Dolinami rzek
Ekspozycja prezentuje zabytki związane Oścień do połowu ryb z różnymi aspektami życia nadrzecznych wsi i miasteczek w regionie białostockim. Na wystawie można zobaczyć narzędzia rybackie używane niegdyś do połowu ryb, od najprostszych, takich jak drewniane młoty do głuszenia ryb pod lodem, poprzez ościenie, wiersze, żaki po trójwarstwowe sieci. Wiersze zaliczane do narzędzi pułapkowych wyplatano z wikliny przeplecionych jałowcowym łykiem lub łodygami chmielu. Wiersze zastępowano funkcjonującymi na tej samej zasadzie żakami, które wykonywano z drewnianych obręczy i owiniętej wokół nich sieci przechodzącej z przodu w dwa skrzydła z drewnianymi kołkami wbijanymi w dno rzeki. Do najczęściej używanych narzędzi należy zaliczyć kłonie, zwane też kłomlami Fragment wystawy – Dolinami rzek złożone z drewnianej ramy z rozpiętą na niej siecią. Najlepsze połowy uzyskiwano używając różnego rodzaju sieci. Ciężarki do nich wykonywano z gliny, ołowiu lub żelaza, a pływaki z kory brzozowej bądź osikowej. Na wystawie pokazano także używane przez rybaków łodzie i czółna. Ekspozycja prezentuje także aspekty gospodarczego wykorzystania terenów nadrzecznych, jak na przykład kopanie torfu. Wystawa ilustrowana jest fotografiami Wiktora Wołkowa i innych autorów.
Zdobnictwo drewnianych domów na Białostocczyźnie
Na ekspozycji przedstawiono niezwykle charakterystyczne dla wiejskiego budownictwa drewnianego w północno-wschodnie Polsce zjawisko dekoracji budynków mieszkalnych wycinanymi w drewnie detalami zdobniczymi. Okno ze zdobieniami Wśród detali zdobniczych należy przede wszystkim wymienić nad i podokienniki, czyli ażurowo wycinane deski nad i pod oknami, wiatrownice – deski przybijane wzdłuż szczytowej krawędzi dachu, zabezpieczające pokrycie dachu przed wiatrem oraz elementy zdobnicze przybijane na węgłach domów. Typowym dla Białostocczyzny zdobieniem są koronkowo wycinane listwy przybijane wzdłuż okapu. W całej bryle budynku mieszkalnego najwięcej elementów zdobniczych umieszczano w jego szczytach, których powierzchnię wypełniają różnorodne kompozycje deseczek w układach poziomym, pionowym lub skośnym. Wzdłuż krawędzi tych deseczek wycinano profilowane zagłębienia, co dawało dodatkowe efekty światłocienia. Często spotykanym motywem zdobniczym szczytu był kontur wschodzącego słońca. W niektórych szczytach znajduje się niewielkich rozmiarów okienko obite wokół profilowanie wyciętymi listewkami. Fragment wystawy – Zdobnictwo drewnianych domów na Białostocczyźnie W miejscowościach położonych między Hajnówką a Bielskiem Podlaskim zwieńczenie szczytu ozdabiano ażurowo wyciętym zdobieniem z ornamentem roślinnym z wplecionym konturami ptaków. Górne zakończenie szczytu zdobione było profilowanie wyciętą deską (pazdurem), który zastąpił umieszczane tam jeszcze w początkach XX wieku szparogi (rogowniki). Były to dwie deski wysunięte poza płaszczyznę dachu z wyciętymi końskimi lub ptasimi głowami, niekiedy też o kształcie rogów. Pochodzenie tej ozdoby wiąże się z pradawnymi wierzeniami nakazującymi umieszczanie zwierzęcych głów (czaszek) na szczytach budynków w celu odstraszenia złych mocy. W dawnym budownictwie istotną rolę zdobniczą pełniły często płaszczyzny drzwi wejściowych wypełnione deseczkami przybitymi kowalskimi gwoździami o dużych łbach. Elementem zdobniczym były też wykładki zamków zapadkowych o kształtach liścia, głowy ptaka, krzyża, itp. W wielu osadach, zwłaszcza zamieszkałych przez drobną szlachtę niezwykle istotną rolę odgrywał ganek. Najstarsze ganki wspierały się na czterech narożnych słupkach, do połowy wysokości szalowano je deskami, nakrywano dwuspadowym, słomianym daszkiem. W okresie międzywojennym pojawiły się ganki całkowicie zabudowane, oszklone kolorowymi szybkami. W przeszłości wiele ozdób było malowanych, zwłaszcza nadokienniki i okiennice, co dodatkowo wzbogacało estetykę całego domu.
Na wystawie pokazano różnorodne detale zdobnicze budynków wiejskich, jak wiatrownice, listwy podokapowe, okiennice, nadokienniki, a także ozdobne elementy szalunku węgłów. Bogactwo form zdobniczych ukazują także liczne rysunki i fotografie. Istotnym uzupełnieniem wystawy jest warsztat cieśli wiejskiego, przedstawiający narzędzia jakimi posługiwano się wycinając detale zdobnicze, a także sposób ich wykonania w oparciu o szablony.
O pożytkach z gliny płynących
Glina odgrywała niegdyś niezwykle istotną rolę w wielu dziedzinach działalności gospodarczej człowieka. Przez kilka tysięcy lat wykorzystywano ją Koło garncarskie jako surowiec do wyrobu naczyń. Na terenie Białostocczyzny działało niegdyś kilka ośrodków garncarskich, między innymi w Buksztelu, Chrabołach, Czarnej Wsi Kościelnej, Hryniewiczach Dużych, Kleszczelach, Łuce, Moczalni i Siemiatyczach. Ich lokalizacja uzależniona była w głównej mierze od dostępu do odpowiedniej jakości surowca. Garncarze rozróżniali dwa podstawowe rodzaje gliny – „chudą" i „tłustą", które dodatkowo dzielili ze względu na miejsce jej wydobycia oraz rodzaj występujących w niej zanieczyszczeń. Współcześnie pracownie garncarskie działają już tylko w Czarnej Wsi Kościelnej. Typowa pracownia mieściła się w niewielkim wolnostojącym drewnianym budynku. Podstawowym jej wyposażeniem było koło garncarskie z napędem nożnym oraz urządzenie złożone z dwóch zębatych wałków do rozdrabniania grudek w glinie, tak, aby miała ona jednolitą konsystencję. Przed rozpoczęciem toczenia przygotowaną porcję gliny ważono na wadze w celu zapewnienia jednakowych wymiarów toczonych naczyń. Glinę przechowywano w dole zwanym kotuchem. Zazwyczaj warsztat ogrzewano niewielkim żeliwnym piecem, który musiał zapewnić wystarczającą ilość ciepła do ogrzania pomieszczenia i wyschnięcia naczyń rozmieszczonych na półkach wzdłuż ścian pracowni. W niektórych pracowniach znajdowały się żarna do przemiału polewy garncarskiej składającej się z ołowiu, piasku i wody. Z drobnych przedmiotów stanowiących niezbędne wyposażenie należy wymienić kawałki drutu do odcinania wytoczonego naczynia od podstawy na kole, a także krzemienie, którymi polerowano powierzchnię garnków. Fragment wystawy – O pożytkach z gliny płynących Glina stanowiła od zarania dziejów podstawowy surowiec wykorzystywany przez człowieka w budownictwie. Dzięki swym właściwościom plastycznym świetnie nadawała się do wypełniania szczelin między belkami zrębu, czy też tworzenia dodatkowej warstwy izolacyjnej na pułapie. Glina była też używana do wylepiania podłóg (zwanych boiskiem lub polepą), dodawano wtedy do niej drobno pociętą sieczkę lub plewy z owsa, aby później nie pękała. Gliny używano też do budowy pieców i kominów. Bardzo ciekawą konstrukcję miały zwłaszcza kominy sztagowe, w których szkielet konstrukcji stanowiły cztery pionowe słupki z wypełnioną przestrzenią między nimi plecionką oblepioną gliną. Sama glina stanowiła też oczywiście surowiec z którego wyrabiano cegły oraz dachówki. Te ostatnie miały charakterystyczną czerwoną barwę. Cegły były niegdyś wyrabiane nie tylko cegielniach, ale także przez indywidualnych gospodarzy. Po przywiezieniu gliny moczono ją w dole przez kilka tygodniu. Cegły kształtowano w drewnianych formach, następnie suszono pod dachem, po czym wypalano. Cegłę do wypalania układano w pryzmach, tak by między poszczególnymi rzędami i warstwami pozostawione kanały, w których palono smolną karpinę.
Wnętrze chałupy ze Starej Grzybowszczyzny
Stara Grzybowszczyzna, z której pochodzi chałupa przeniesiona do Białostockiego Muzeum Wsi jest niewielką miejscowością położoną na wschodnim skraju Wnętrze komory Puszczy Knyszyńskiej, na terenie zamieszkałym przez ludność białoruską wyznania prawosławnego. Samorzutne osadnictwo na tym obszarze trwające do połowy szesnastego stulecia charakteryzowało się nieregularną zabudową i rozproszonym układem pól wśród terenów leśnych. Zagrody były lokowane bez ustalonego układu, dobra skarbowe wymieszane z własnością prywatną i kościelną. Utrudniało to prowadzenie racjonalnej gospodarki. W drugiej połowie XVI w. przeprowadzono wielką reformę agrarną, zwaną pomiarą włóczną, która uporządkowała stosunki prawne i administracyjne na następne stulecia. Wprowadzony wówczas system osadniczy na niektórych terenach dotrwał do czasów współczesnych. Polegał on na komasacji gruntów rozproszonych wśród różnych właścicieli, oddzieleniu dóbr prywatnych od skarbowych i kościelnych, wprowadzeniu trójpolówki, scaleniu osadnictwa i wymierzeniu gruntów pod nowo zakładane wsie. Powstały wówczas wsie zwane szeregówkami, o regularnym układzie siedlisk, pól i dróg, z jednolitą zabudową zagród. Na wąskich i długich działkach siedliskowych znajdował się jeden lub dwa rzędy domów stojących szczytem do drogi. Do zrębowej chałupy dostawiona była część gospodarcza z pomieszczeniami dla zwierząt. Całość składała się z długiego ciągu pomieszczeń przykrytych wspólnym dachem, za którymi znajdował się ogród, podwórze i sad. Wejścia do części mieszkalnej oraz chlewów znajdowały się w dłuższej ścianie budynku, od strony podwórza. Zagrodę zamykała stodoła, za którą biegła droga zastodolna oddzielająca część zabudowaną wsi od pól uprawnych. Pomiędzy stodołą a chałupą z chlewami znajdował się ogród warzywny, sad, piwnica, a niekiedy i spichlerz.
Budynek znajdujący się obecnie w skansenie wzniesiony został Fragment wnętrza chałupy ze Starej Grzybowszczyzny w połowie XIX wieku. Charakter wystroju jego wnętrza nawiązuje do początku ubiegłego wieku. W izbie mieszkalnej dominuje piec kuchenny, we wnętrzu którego wypiekano chleb i gotowano potrawy. Jest on pozbawiony żeliwnych płyt, posiada natomiast nalepę, na której podgrzewano pokarmy w glinianych naczyniach ustawionych na kowalskich podstawkach zwanych trynożkami. Powszechnie wykorzystywano piec jako miejsce odpoczynku, a nawet snu. Piec grzewczy, zwany ścianówką dzielił izbę na dwie części. W urządzeniu wnętrza wykorzystano proste ławy, stół oraz skrzynię. W narożu izby odtworzono święty kąt tzw. pokut z ikoną świętego Mikołaja. Podłogę izby wykonano z glinianej polepy. Z sieni można było wejść do komory, w której przechowywano żywność oraz do pomieszczenia gospodarczego, gdzie trzymano zwierzęta.
Wnętrze chałupy z Tymianek Buci
Wieś Trzon kuchenny w chałupie z Tymianek Buci Tymianki-Bucie jest niewielkim przysiółkiem położonym na obszarze historycznej Ziemi Nurskiej na Mazowszu. Bucie są jedną z osad okolicy szlacheckiej Tymianki powstałej w pierwszej połowie XV wieku. Obecnie Tymianki składają się z kilku przysiółków, zamieszkałych przez potomków drobnej szlachty, utrzymujących się głównie z rolnictwa. O przynależności do warstwy szlacheckiej decydowały nie tylko posiadane dokumenty, ale także tradycja i związki rodzinne, historia rodu przekazywana w rodzinnych podaniach i opowieściach oraz kultywowanie zespołu rytualnych zachowań uznawanych za właściwe dla tej grupy społecznej.
Wzniesiona na przełomie XIX i XX stulecia chałupa z Tymianek reprezentuje typowy dla pogranicza mazowiecko-podlaskiego typ chałupy zwanej trojakiem nakrytej czterospadowym dachem. Wnętrze składa się z kuchni, alkierza, izdebki i sieni rozmieszczonych wokół centralnie usytuowanego komina i połączonych z nim pieców. Miejscem przechowywania podręcznych sprzętów używanych w gospodarstwie oraz przygotowywania karmy dla zwierząt była sień. Kuchnia była pomieszczeniem, w którym przygotowano posiłki, wykonywano różne prace domowe. Pełniła ona również funkcję sypialni gospodarzy oraz małych dzieci. Alkierz był wydzielonym miejscem przeznaczonym dla babci i dziadka, a izdebka służyła jako pokój gościnny i sypialnia panienek. Ekspozycja prezentuje wnętrze wielopokoleniowej rodziny Tymińskich z okresu międzywojennego, przy czym do wyposażenia pomieszczeń wykorzystano także starsze przedmioty.
Pszczelarstwo w gospodarstwie wiejskim na Podlasiu
Wystawa poświęcona pszczelarstwu ukazuje przede wszystkim materialny aspekt hodowli pszczół w wiejskich gospodarstwach na Podlasiu. Ule kłodowe i skrzynkowe Pszczelarstwo, czyli hodowla pszczół, której celem jest produkowanie miodu i wosku pszczelego należy do najstarszych zajęć gospodarczych człowieka. W przeszłości na pokrytych puszczami Podlasiu rozwijało się bartnictwo, czyli hodowla pszczół w barciach. Barć, to wydrążona w rosnącym drzewie dziupla zasiedlona przez rój pszczół. Początkowo podbierano miód dzikim rojom zamieszkałym w dziuplach drzew, z czasem człowiek sam wykonywał otwory w rosnących drzewach zwabiając do nich pszczoły wonnymi płynami z miodu i ziół. Barcie wydłubywano (dziano) przy pomocy dłut o długich rękojeściach zwanych pieśniami. Najczęściej dziano barcie w sosnach, a sama nazwa tego gatunku drzewa oznaczała prawdopodobnie kiedyś drzewo kłute, czyli posiadające otwór bartny. Gdy drzewo bartne przewróciło się podczas burzy wyrąbywano toporami część pnia z barcią. W ten sposób powstały pierwsze kłodowe ule, które starano się umieszczać na konarach drzew, a więc w warunkach zbliżonych do naturalnych. Fragment wystawy pszczelarskiej Z czasem umieszczano je na ziemi, grupując po kilka sztuk w pobliżu zamieszkałych przez pszczelarzy domów, co znacznie ułatwiło prowadzone przy nich prace. W ten sposób powstały pierwsze pasieki. W XIX wieku ule kłodowe zaczęto zastępować skrzynkowymi. Przystosowane one były do umieszczania w nich ramek, czyli listewek obejmujących pszczeli plaster. Odmienne systemy umieszczania w ulu ramek były podstawą wydzielenia różnych typów uli skrzynkowych. Do najpowszechniej spotykanych należały ul warszawski, z ramkami wyjmowanymi z góry i z bocznymi drzwiczkami. Na wystawie znajdują się także wirówki służące do oddzielania miodu od plastrów pszczelich. Najstarsze miały budowę drewnianą, nowsze metalową. Ekspozycja przedstawia też wiele drobnych akcesoriów spotykanych w każdej pasiece, przykładowo można tu wymienić klatki dla matek pszczelich, czy też maski używane podczas wybierania miodu. Na wystawie pokazano także aspekt wykorzystania wosku i miodu w obrzędowości, zobaczyć można woskowe wota z Krypna oraz przyrząd do wyrobu świec. Patronem pszczelarzy jest św. Ambroży, którego figurka zdobi ekspozycję.
Wejście na teren Muzeum jest możliwe przez cały rok w następujących godzinach:
od 1 do 30 kwietnia w godzinach od 9.00 do 18.00
od 1 maja do 31 sierpnia od 9.00 do 19.00
od 1 do 30 września od 9.00 do 18.00
od 1 do 31 października od 9.00 do 17.00
od 1 do 30 listopada od 9.00 do 16.00
od 1 grudnia do 31 stycznia od 9.00 do 15.00
od 1 do 28 lutego od 9.00 do 16.00
od 1 do 31 marca od 9.00 do 17.00
Wystawy są czynne od 1 kwietnia do 31 października w następujących godzinach:
W dni powszednie:
od 1 kwietnia do 31 października od 9.00 do 15.00
W soboty i niedziele:
od 1 do 30 kwietnia od 9.00 do 17.00
od 1 maja do 31 sierpnia od 9.00 do 18.00
od 1 września do 31 października od 9.00 do 16.00
Zwiedzanie wystaw jest możliwe tylko z przewodnikiem!
Grupy zorganizowane prosimy o wcześniejsze zgłaszanie –
tel. 085 7436082