Krok 1: Policz, ile naprawdę kosztuje Wasze życie w Polsce
Zacznij od tego, co znasz najlepiej, czyli od codzienności. Weź pod uwagę 3–6 ostatnich miesięcy i sprawdź, ile średnio wydajecie na życie w Polsce. Chodzi o realne kwoty, takie jak opłaty za mieszkanie (czynsz, media), jedzenie, dojazdy, stałe opłaty i raty, wydatki na dziecko/dzieci, zdrowie.
Ważne: Na tym etapie nie licz wakacji, jednorazowych zakupów czy wyjątkowych sytuacji. Niech to będzie wersja standardowa – taka, w której rachunki są opłacone, lodówka pełna, a dziecko ma to, czego potrzebuje. To baza, na której stoisz, gdy planujesz bezpieczeństwo rodziny.
Krok 2: Sprawdź, ile pieniędzy będzie w domu bez Twojej pensji
Skoro już znasz koszt życia, pora uczciwie sprawdzić, co zostanie, jeśli Twoje zarobki znikną. Najczęściej zostaje wynagrodzenie drugiej osoby, czasem jakieś świadczenia i inne dodatkowe źródła. Kluczowe jest słowo „pewne” – nie uwzględniaj pieniędzy, które mogą się pojawić, tylko te, które faktycznie można wpisać do budżetu bez zbędnych znaków zapytania.
Dopiero wtedy zobaczysz, ile mogłaby potrzebować Twoja rodzina, aby utrzymać ten sam poziom funkcjonowania. I to jest moment, w którym wiele osób zaczyna rozumieć tę ważną perspektywę: suma ubezpieczenia ma pokryć to, czego nie da się „domknąć” bez Twojego wsparcia.
Krok 3: Zdecyduj, na jak długo chcesz dać bliskim spokojny oddech
Teraz wybierz czas, w jakim pieniądze z ubezpieczenia mają realnie pomagać. Tu nie ma jednej dobrej odpowiedzi, bo inaczej wygląda sytuacja rodziny z małymi dziećmi, inaczej gdy dzieci są starsze, a jeszcze inaczej, gdy w grę wchodzi duży kredyt. W praktyce często myśli się o 10–15 latach albo o czasie brakującym do spłaty raty, do końca szkoły czy wejścia dzieci w dorosłość.
To ważne, bo sumy robią się duże nie dlatego, że ktoś „przesadza”, tylko dlatego, że życie bywa długie i kosztowne. Jeśli chcesz, żeby rodzina miała czas na poukładanie spraw (np. zmianę pracy, przeorganizowanie opieki nad dziećmi, ewentualną przeprowadzkę), musi mieć środki nie na kilka, ale nawet na kilkanaście miesięcy.
Krok 4: Dodaj zobowiązania i duże wydatki, które potrafią zjeść oszczędności
W codziennych wyliczeniach łatwo skupić się na zakupach i rachunkach, a zapomnieć o tym, co naprawdę potrafi namieszać w budżecie – to kredyt hipoteczny i inne zobowiązania. Jeśli rata byłaby nie do udźwignięcia bez Twojej pensji, to spłata kredytu – albo przynajmniej zabezpieczenie kilku lat spłacania – staje się jednym z głównych celów ubezpieczenia.
Aby określić, ile powinna wynosić optymalna suma ubezpieczenia, skorzystaj z kalkulatora ubezpieczenia na życie.
Pomyśl też o kosztach, jakie pojawiają się „raz”, ale w praktyce są wysokie: formalności, organizacja opieki nad dziećmi, czasowy spadek dochodów bliskiej osoby, konieczność przeorganizowania życia. To nie są rzeczy, o których myśli się przy kawie, a często to właśnie one decydują, czy rodzina ma przestrzeń na spokojne decyzje, czy też musi działać pod presją.
Artykuł sponsorowany
