Intuicyjnie czujemy, że ten rodzaj aktywności zasługuje na szczególne rodzicielskie wsparcie i rzeczywiście jest to narzędzie naprawdę magiczne: otwiera przed maluchami świat niczym nieskrępowanej wyobraźni, samodzielnej kreacji, uczy wnikliwej obserwacji i uwrażliwia na piękno, pomaga wyrażać emocje, oswajać rzeczywistość i… długo by jeszcze wyliczać!
Tytułowy bohater książki Doroty Gellner pt.
W książce znajdziemy siedemnaście krótkich historyjek o perypetiach Gryzmoła.
Bije z nich pełne energii i radości przesłanie, że dobrze jest mieć i pielęgnować pasję, ale jak we wszystkim należy pamiętać o zdrowym rozsądku i umiarze – niekontrolowane szaleństwa mogą bowiem prowadzić na życiowe manowce; można jak Gryzmoł „utknąć z głupią miną w kuble z farbą pod drabiną”. Autorka, dobrze znana i ceniona jako mistrzyni rymowanej prozy (uwaga dla niewtajemniczonych: Panią Gellner znamy wszyscy; jej teksty o zielonym ogórku, czy lalce Zuzi przekazywane są kolejnym pokoleniom polskich dzieci z mlekiem matki) zamknęła przygody małego psotnika w zgrabne rymowanki, które śmieszą, cieszą i zaskakują błyskotliwością. Przemycają też do dziecięcego słownika nowe pojęcia takie jak sztaluga, pejzaż, paleta.
Spoglądając po raz pierwszy na postać Gryzmoła, stworzoną przez Ewę Poklewską-Koziełło, bez zbędnych wstępów wiemy czego się spodziewać. Niespożytą energię i temperamencik Gryzmoł ma wręcz wypisane na twarzy, do tego łobuzerski błysk w oku, burza rozczochranych, kręconych włosów i nieodłączne atrybuty opętańczej pasji tj. kredka i pędzel, w dłoniach. Wizja ilustratorki jest doskonałym dopełnieniem opowieści – wydaje się, że bohater i jego świat po prostu nie mogliby wyglądać inaczej! Dynamiczne i trochę nagryzmolone rysunki świetnie komponują się z wigorem i entuzjazmem Gryzmoła; podsycają tempo opowieści i wzmacniają jej groteskowy charakter. Duet idealny!
Każde dziecko ma w sobie małego artystę; twórczy potencjał, którego odkrywanie i zgłębianie uczy postrzegać rzeczywistość z większą uważnością, wrażliwością i pełniej jej doświadczać. Bierzmy więc przykład z Gryzmoła i pędzle w dłoń (!), a nasz wspólny Świat z każdym pokoleniem będzie lepszy i piękniejszy!
Ania Maschke
Gryzmoł
Tekst: Dorota Gellner
Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło
Oprawa twarda, folia matowa
Format: 240 x 240 mm
Stron: 36
Wydawnictwo Bajka