Oto przykładowe wyznaczniki:
1. Obecność od początku
Mężczyźni często obawiają się, że nie sprostają nowej roli życiowej. U swoich partnerek dostrzegają instynkt macierzyński i już na etapie ciąży widzą niesamowitą więź matki z dzieckiem noszonym pod sercem. Gdy maluch przychodzi na świat, może pojawić się postawa wycofania.
2. Uważność i zrozumienie
Nasza relacja z dzieckiem będzie ewoluować, na różnych etapach rozwojowych będą się pojawiać odmienne potrzeby i zadaniem ojca jest umieć je rozpoznać i zareagować. Czegoś innego może od nas oczekiwać 3-latka, a czegoś innego 13-latka.
3. Poczucie bezpieczeństwa
Córka chce czuć, że zawsze może oprzeć głowę na silnym ramieniu ojca. W dzieciństwie jest jej towarzyszem zabaw, chroni ją przed niebezpieczeństwami. Ważne, aby w późniejszych latach również miała pewność, że może liczyć na swojego tatę, że w gąszczu codziennych spraw i natłoku pracy znajdzie dla niej czas. Łagodność, zrozumienie, troska – to również składa się na obraz męskości widziany oczami córek.
4. Bycie „ludzkim” bohaterem
Mój tato zagra mi na gitarze moją ulubioną piosenkę. Mój tato wszystko potrafi – trzyletnia Natalka, córka Marcina, zawsze z dumą w głosie chwali swojego ojca.
– Tata uczył ją jeździć na rowerze. To bardzo dużo dla niej znaczyło, dawało mnóstwo radości. W swojej głowie zakodowała więc skojarzenie: jeśli tata, to i nauka nowych rzeczy. Kiedy sąsiadka zapytała ją, czy umie jeździć na nartach, odpowiedziała, że nie, ale że tata ją nauczy – opowiada mama Natalki. Dla kilkuletniej dziewczynki ojciec to wzór, bohater, najbardziej ukochany na świecie mężczyzna. Warto więc pamiętać, że dziecko nas naśladuje i pokazywać mu świat wartości, uczyć szacunku do innych i dzielenia się radością, świadczyć swoim zachowaniem o dobroci. Skoro tata tak widzi świat i uważa, że jest to właściwie, to tak właśnie jest! Będąc w oczach dziecka „supermanem”, umiejmy się też przyznać do błędów, a jednocześnie pokażmy, że nie poddajemy się podczas szukania rozwiązań, pracujemy nad swoim charakterem. To będzie ważna, potrzebna w życiu lekcja wytrwałości i pokory, przekazana od „ludzkiego” bohatera.
5. Konsekwencja
„Córeczka tatusia”, „oczko w głowie”, „księżniczka” – nie bez powodu powstały takie określenia. Ojcowie potrafią być bez pamięci zakochani w swoich małych dziewczynkach. To wzruszające i urocze, jednak w tym wszystkim należy pamiętać również o wyznaczaniu zasad, przestrzeganiu wcześniej ustalonych reguł i konsekwentnej postawie. W przeciwnym razie zwrot „córeczka tatusia” będzie utożsamiany wyłącznie z rozpieszczaniem i spełnianiem kaprysów.
6. Pielęgnowanie poczucia własnej wartości
Jaka kobieta wyrośnie z córki? Duży wpływ ma na to relacja z ojcem. Czy będzie to kobieta samodzielna, asertywna, potrafiąca w przyszłości budować z mężczyzną związek i znajdująca w nim szczęście? Czy pełna lęków i kompleksów, nie potrafiąca zaufać płci przeciwnej? A może rozkapryszona egoista, nieskłonna do kompromisów i wymagająca od partnera całkowitego podporządkowania. Wiele zależy od postawy ojca, jego obecności w życiu dziecka i sposobu wychowywania. Warto już od małego umacniać w swoich córkach poczucie własnej wartości, dawać im dowody miłości, akceptacji i zapewniać, że są ważnymi, wartościowymi ludźmi. Równocześnie nie należy przymykać oczu na niewłaściwe zachowania, spokojnie i z szacunkiem tłumaczyć, co trzeba poprawić i co jest złe. Córka musi wiedzieć, czego nie tolerujemy, jakie zasady wyznajemy.
7. Relacja z matką dziecka
Córka patrzy na związek jej rodziców i stopniowo układa w swojej głowie obraz relacji damsko-męskich. Czy ojciec traktuje matkę z miłością, szacunkiem, okazuje wsparcie, czy może pozostaje niewierny albo wykazuje cechy despoty – to wszystko może wpłynąć na późniejsze nastawienie do mężczyzn, rodziny oraz stan kondycji psychicznej.
8. Rozmowy w dorosłym życiu
– W dzieciństwie ojciec często mi ustępował, rozpieszczał mnie. Poświęcał mi też wiele czasu. Kiedy stałam się dorosła, nasza więź osłabła, za to znalazłam świetny kontakt z mamą – opowiada 28-letnia Iwona. Więź między „córeczką tatusia” a jej matką często zacieśnia się w dorosłym życiu, np. kiedy córka sama zostaje matką. Ojcu może się wówczas wydawać, że ta kobieca nić porozumienia zupełnie przyćmiła jego relacje z córką. W efekcie sam się oddala, wycofuje. Aby do tego nie dopuścić, warto okazywać zainteresowanie sprawami dorosłego dziecka, być w kontakcie, wspólnie spędzać czas i rozmawiać. Po prostu szczerze rozmawiać.