Lato w pełni, warto skorzystać z dobrodziejstw pory roku i pozwolić maluchom chodzić na bosaka—jest to jeden z najprostszych i skutecznych sposobów na stymulację rozwoju mózgu dziecka, dostarcza wiele radości i do tego okazuje się, że dzieci biegające na bosaka są mądrzejsze i zdrowsze.
Jak wspierać rozwój naturalnych zdolności Twojego dziecka
Dzieci odkrywają świat i otoczenie na wiele różnych sposobów, ale jednym z bardzo ważnych obszarów jest stymulacja sensoryczna, która zachodzi m.in. poprzez dotyk. Z pewnością nie raz spotkaliście się z zabawami lub zabawkami, które określane są mianem sensorycznych. Mają one za zadanie prowokować bodźce, które docierają do mózgu i wywołują określone reakcje. Okazuje się, że w czasie, kiedy dzieci biegają na bosaka stymulowane są m.in. ośrodki w mózgu, które odpowiadają za umiejętności dotyczące rozwiązywania i radzenia sobie z problemami, komunikację, kompetencje językowe, czy też panowanie nad emocjami, a nawet pewność siebie.
Chodzenie na bosaka w każdych warunkach? Czy to bezpieczne?
Ostatnio przy okazji wizyty u ortopedy, który zajmował się kontuzją stawu skokowego mojego syna, dowiedziałam się, że chodzenie i bieganie na bosaka po różnych powierzchniach, jak np. trawa, piasek, błoto, ściółka leśna, „uczy” nasze ciała zapobiegania właśnie takim kontuzjom. Stopa to najbardziej unerwiona część ludzkiego ciała. Poprzez receptory znajdujące się w stopach stymulowane jest m.in. tzw. czucie głębokie, czyli zmysł orientacji ułożenia różnych części naszego ciała bez konieczności patrzenia na nie. Naga stopa poruszając się po różnorodnych powierzchniach, ma okazję doświadczyć większej liczby bodźców niż stopa w obuwiu, a w tym czasie mózg uczy się szybciej i bardziej skutecznie rozpoznawać potencjalne niebezpieczeństwo utraty równowagi. Tak wytrenowany mózg szybciej ustawi ciało w pozycji zmniejszającej ryzyko kontuzji.
Bose stopy a odporność dziecka
Często obawiamy się, że chodzenie na bosaka i wyziębienie stóp poskutkuje przeziębieniem lub infekcją. Tymczasem, jak wszyscy pamiętamy z lekcji biologii w szkole, do tego by zachorować potrzebne jest zakażenie wirusem lub bakterią chorobotwórcze, a przed nimi chroni nas sprawny układ odpornościowy. U dzieci może (choć nie koniecznie musi tak być) działać on mniej sprawnie niż u dorosłego, ale to tylko dlatego, że jeszcze nie jest odpowiednio wyćwiczony. Kontakt z patogenami za pośrednictwem bosych stóp jest swojego rodzaju „szczepionką” i doskonałą okazją do stymulacji układu odpornościowego. Przyzwyczajenie dziecka do umiarkowanego obniżenia temperatury stóp również wpłynie pozytywnie na wytwarzanie przez jego organizm mechanizmów obronnych.
Leczenie masażem stóp
Istnieje wiele metod wspomagających leczenie chorób poprzez masaże lub uciskanie odpowiednich miejsc na stopie. Stopy poddaje się uciskaniu, czy też masażowi zlokalizowanych w stopie refleksów odpowiedzialnych za pracę poszczególnych organów w ciele, poprawiając w ten sposób ukrwienie i działanie danego organu oraz stymulując go do samoleczenia. Tradycyjna Medycyna Chińska, uznana ostatnio przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za skuteczną metodę leczenia oraz zapobiegania chorobom, uważa że masaż stóp umożliwia odblokowanie kanałów energetycznych w ciele. Wyobrażasz sobie jak intensywnie masowane są stopy dziecka w czasie, kiedy biega ono na bosaka?
Jak widać, bieganie na bosaka zdaje się być jedną z bardziej dobroczynnych i uniwersalnych metod wspomagania rozwoju dziecka, tak pod względem intelektualnym, jak i fizycznym. Do tego jest powszechnie dostępne, nic nie kosztuje (wręcz sprzyja oszczędności, ponieważ buty się nie niszczą 😉 i jest ku temu mnóstwo okazji. I nie obawiaj się, ze dziecko może się poślizgnąć chodząc na boso po gładkich powierzchniach. Wszak stopy są zawsze lekko wilgotne, co sprawia, że mają lepszą przyczepność do gładkiego podłoża niż na przykład suche skarpety.
Zdjęcia Tomka Góreckiego z letnich obozów Wioska Bullerbyn organizowanych przez Fundację Bullerbyn