Wysłała mama Jacka
Do cukierni
Po sernik, babkę
I kilogram wiśniowego placka.
Wziął Jacek
Dwadzieścia złotych na drogę
Zamiast ciasta
Przyniósł z miasta
Coca – colę,
Gumę do żucia i chipsy.
Mama za głowę się brała,
Bo w portfelu
Tylko złotówka została.
Nie było sernika, babki,
Ani nawet wiśniowego placka,
Ale mama
Nie gniewała się na Jacka.
Tylko powiedziała:
Coca – cola?
To niezdrowe!
Zjedz jabłuszko, choć połowę!
Zamiast gumy do żucia
Na półce, w sklepie szukaj
Dżemu z jagód i białego sera
To jest dobre
Dla mojego małego bohatera.
Autorką bajki jest Pani Sabina Qśmicka.
Tekst zgłoszony przez Bajdulkowo. Udostępniamy go za zgodą Autorki.