Na zbliżające się deszczowe dni mama kupiła Wesołemu Ryjkowi piękną żółtą pelerynę. Początkowa radość ustąpiła jednak złości – jak hasać po podwórku w tak długim ubraniu?
Mama poprosiła synka, żeby poczekał na deszcz i wtedy zrozumie, dlaczego warto przywdziać nowy strój. I rzeczywiście, Wesoły Ryjek miał sporo uciechy, biegając w strugach deszczu. Prawdziwe zdziwienie przyszło jednak dopiero po powrocie do domu.
Posłuchaj fragmentu książki Wesoły Ryjek powraca – Peleryna Wojciecha Widłaka. Czyta Katarzyna Pakosińska:
Bajka pochodzi z zasobów serwisu Ninateka, nagranie powstało w ramach programu Cała Polska Czyta Dzieciom.