– Czy możemy wyjść na podwórko? – zapytała Peppa.
– Możecie, ale dopiero wtedy gdy, skończycie jeść – odpowiedziała mama.
Peppa szybko zjadła płatki i wypiła sok. George zrobił to samo, lecz nagle rozległo się głośne…
– Hyp!
– Co to? – zdziwiła się Peppa.
George dostał czkawki!
Ale co to? George cały czas miał czkawkę.
– Przestań czkać! To przeszkadza w zabawie! – mówiła do brata Peppa.
Ale George nie mógł przestać. – Hyp…, hyp…,hyp…!
– Nie martw się, George. Na pewno coś wymyślimy! – postanowiła Peppa. – Już wiem! Stań na jednej nodze i zrób trzy obroty.
George wykonał polecenie siostry i NIC! – Hyp! – dźwięk czkawki nadal się rozlegał.
– Pewnie coś źle zrobiłeś – pokręciła głową Peppa.
Peppa po chwili zastanowienia wymyśliła kolejny sposób na czkawkę.
– A teraz w stanie na prawej nodze i wysuń język! O tak – pokazała bratu.
George bardzo dokładnie wykonał zadanie. – Hyp!
Niestety również ten sposób nie pomógł na czkawkę George’a.
Peppa postanowiła, że przestraszy brata i wtedy czkawka przestanie go męczyć.
– George, tylko pamiętaj, że ja cię straszę na niby.
Nie musisz się bać – ostrzegła brata. George pokiwał głową, Peppa huknęła znienacka:
– ŁAAAAA!
Mimo ostrzeżenia George bardzo się przestraszył.
– Peppo, nie wolno straszyć George’a – powiedziała mama. – Spójrz tylko, jak teraz płacze.
– Ale ja tylko chciałam, żeby mu przeszła czkawka… – Peppa się zawstydziła.
– I co, George? Nie męczy cię już czkawka? – zapytała mama. Na szczęście George już nie miał czkawki.
– Zadziałało! – ucieszyła się Peppa
Więcej fantastycznych historii ze Świnką Peppą znajdziesz w książeczkach dostępnych w sklepie ksiazeczkibajeczki.pl