Pani gazela pokazywała wszystkim salę do ćwiczeń, w której było mnóstwo osób.
– To jest miejsce, w którym trenują mamusie i tatusiowie – wyjaśniła i poprowadziła dzieci do drugiego pomieszczenia.
– Witajcie moi mali podróżnicy. Jesteście gotowi na niesamowitą wyprawę? – zapytał.
– Ale my nie jesteśmy przecież podróżnikami – zdziwiła się Suzy.
– Ale wkrótce będziecie – zapewnienił ją dziadek królik. – A teraz wyobraźcie sobie, że ta sala to dżungla – dodał tajemniczo – a ta ławka to belka, po której musicie przejść przez rzekę.
– To proste – Danny wzruszył ramionami.
– Wyobraźcie sobie, że jest noc, i wieje silny wiatr – zaczął opowieść dziadek królik.- Sam kiedyś coś takiego przeżyłem. Noc była wtedy ciemna i burzowa, ale pokonałem strach i przeszedłem na drugą stronę rwącej rzeki.
Dzieci jak zaczarowane słuchały historii dziadka, a potem jedno po drugim pokonały rzekę na niby.
– Brawo! – zawołał dziadek królik. – Świetna robota! Czas na kolejną przygodę.
– Teraz kochani odkrywcy przepłyniecie przez te szuwary pełne krokodyli.
– Ale ja nie widzę żadnych krokodyli – zauważył Pedro.
– To spróbuj je sobie wyobrazić – szepnęła Peppa.
I dzieci przeskoczył przez szuwary pełne wymyślonych krokodyli.
– Jaka będzie następna przygoda? – zapytał Danny.
– To będzie kozioł – wyjaśnił dziadek królik. – Wyobraźcie sobie, że to jest ogromny dinozaur, a wy musicie przeczołgać się pomiędzy jego nogami.
– Podobało się wam? – zapytała pani gazela małych podróżników.
– Taaak! Uwielbiamy lekcje gimnastyki z dziadkiem królikiem – zawołały dzieci chórem i radośnie zachichotały.
Więcej fantastycznych historii ze Świnką Peppą znajdziesz w książeczkach dostępnych w sklepie ksiazeczkibajeczki.pl