☰ menu

Motyle

Darmowa bajka do czytania dzieciom
– Tatusiu, opowiedz jeszcze o motylach. Jakąś piękną historię.

– Hmm… Czy słyszałaś o tym, dlaczego motyle mają takie piękne skrzydełka?

– Dlaczego?

– Bo dzieci im je malują.

Dziewczynka otworzyła oczy szeroko.

– Naprawdę? Jak to się dzieje?

Pogładził jej włosy.

– Zanim dusza się urodzi w nowym ciele, przebywa w niebie. Są tam wszystkie istoty: rośliny, zwierzęta, ludzie, nawet malutkie stworzonka, takie jak bakterie. I one się tam bawią, a jednocześnie pracują. Każda dusza ma swój charakter, umiejętności i zajmuje się tym, co jej sprawia przyjemność, ale też jest potrzebne innym.

– A jak jest z motylami?

– Wyjątkowo lubią dzieci. Myślę, że to się zaczyna właśnie jeszcze przed narodzeniem. Wtedy to te z dzieci, które mają uzdolnienia artystyczne, wymyślają motylom malunki na skrzydłach. Dlatego tak dużo jest różnych motyli. Do tej pory opisano ponad sto pięćdziesiąt tysięcy gatunków. I wciąż są odkrywane nowe. Widocznie ktoś dba o to, żeby się pojawiały.

– Sto pięćdziesiąt tysięcy? Super!

– Stara legenda mówi o tym, że kiedyś, gdy jeszcze na Ziemi nie było motyli, dziecko spacerowało po łące i zachwycało się pięknem kwiatów. Polatywały różne owady, ale nie było kolorowych. I dziecko spytało kwiatów: „Dlaczego tak się stroicie, jeśli nie odwiedzają was równie piękne istoty?”. A kwiaty odpowiedziały: „Owady, które przylatują, są pożyteczne. Zapylają nas, a my się odwdzięczamy nektarem. Ale tak naprawdę czekamy na pięknych królewiczów. Może nam ich kiedyś przyprowadzisz?”. I dziecko przyrzekło: „Znajdę ich i przyprowadzę. A jeśli nie znajdę, to wymyślę”. I wkrótce pojawiły się pierwsze barwne motyle. I tak to się zaczęło.

– Ojej! To cudna historia.

– Tak. Ale muszę ci powiedzieć, że istnieje jeszcze inna legenda. Według niej to same owady, wtedy jeszcze szare i bezbarwne, słysząc wzdychania kwiatów, tak bardzo zapragnęły im pomóc, że latając wokół nich modliły się do Boga i wpatrywały w piękne płatki, aż w końcu ich dzieci zaczęły przejmować kolory kwiatów, które ułożyły się w różne desenie. I od tej pory kwiaty i motyle wzajemnie się adorują i rozkoszują pięknem. Czy taka opowieść ci się podoba?

– Bardzo. I wiesz, co myślę, tatusiu? Że obie historie są prawdziwe.

– Zgadłaś. Ja też tak myślę.

– Jak to dobrze, że są motyle. Może też kiedyś będę je malować.

Dziewczynka westchnęła i przymknęła oczy. Po chwili spała słodko. Mężczyzna patrzył na twarzyczkę córki, a z oczu spłynęły w dół łzy. Bardzo się bał przyznać przed samym sobą, że jest bardzo chora.

Może jednak zdarzy się cud? Może przylecą motyle…

 

Opowieści z różnych światów bajki do czytania na dobranoc

 

 

Autor bajki: Habibi. Więcej bajek autora w zbiorze Opowieści z różnych światów.

Exit mobile version