Karolina uwielbiała się huśtać, bo kiedy tylko unosiła się w górę, miała wrażenie, że lata! I dlatego też zawsze na podwórku szybciutko biegła do żółciutkiej huśtawki, machała nogami i już – unosiła się w przestworza!!! Jednak inne dzieci też miały ochotę na bujanie i wciąż prosiły Karolinkę, żeby zeszła, ale dziewczynka tylko się śmiała i ani myślała ustępować innym miejsca.
Jednak któregoś dnia zabrakło huśtawki – wszystkie urządzenia z placu zabaw zabrano do konserwacji. Karolinka bardzo tęskniła za swoją ulubienicą i dopiero teraz zrozumiała, że inne dzieci też bardzo ją lubią i że jest im smutno, kiedy nie mogą doprosić się swojej kolejki. Dlatego też, kiedy wszystkie sprzęty wróciły na swoje miejsce wszystkie dzieci sprawiedliwie się nimi dzieliły.
Tekst zgłoszony przez Bajdulkowo. Udostępniamy go za zgodą Autora (Elżbieta Safarzyńska)