Gdzie jest Babcia? Czas w zegarze odmierza dzień za dniem, a Babci nie ma. Dopiero stała przy moim łóżku, pachnąc lawendą, teraz w jej pokoju pozostał tylko zapach… Jeszcze niedawno świętowałyśmy jej urodziny, a dziś już jej świeczki nie zapalę…
Przepraszam zapalę, co prawda nie na torcie, lecz na cmentarzu. Ale szczerze wierzę, że babcia słyszy wszystko, co do niej mówię. Wiem, że mnie obserwuje, uśmiecha się do mnie i trzyma kciuki, kiedy dalej kroczę przez życie. Bez niej, a jednak z nią. Dziękuję babciu, że wciąż się mną opiekujesz.
Tekst zgłoszony przez Bajdulkowo. Udostępniamy go za zgodą Autora (Elżbieta Safarzyńska)